Autor: Ma (---.centertel.pl)
Data: 2019-07-11 23:50
Witajcie,
W ostatnich tygodniach zobojętniałam w kwestii wiary i religijności, tzn nie myślę o Bogu, dobrych uczynkach, nawet bycie w Kościele mnie nudzi nie mówiąc już i modlitwie. Od wielu lat byłam religijną osobą, chciałam 'poszerzać' tę wiarę, ewangelizować. A teraz nawet nie chce mi się iść do spowiedzi, nie mam w sobie takiej potrzeby, uważam że byłaby to spowiedź nieszczera i bez żalu. Chciałabym wrócić do dawnej wiary, albo jeszcze ją jakoś umocnić, ale nie wiem jak "się do tego zabrać", tzn. zawsze mi pomagała adoracja, msza, ale teraz po prostu nie chcę sama z siebie. Czy powinnam się martwić? Czy ktoś z was miał podobne przeżycia i co (oprócz modlitwy oczywiście) może pomóc na taką obojętność?
Dziękuję za odpowiedzi
|
|