Autor: Asia (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 2019-10-08 22:22
"Pan Jezus nie chciał przyjść do takiego grzesznika"
A może tak bardzo chciał, że już nie mógł się doczekać, aż cię znowu przytuli. Może właśnie tak bardzo chciał przyjść, że aż wyrywał się księdzu. Wyślizgnął mu się z ręki widząc cię, patrząc na ciebie i z radości wierzgając rączkami i nóżkami. Taki mały Jezus, który już się nie mógł doczekać, żebyś Go jakby wzięła na ręce, przyjęła do swojego serca i przytuliła. Ty Jego, a On ciebie. Tak się do ciebie śpieszył, że ksiądz nie mógł Go utrzymać. Może wtedy jakby podskoczył z radości. Nie wiem jak było naprawdę, ale może spróbuj spojrzeć na to w ten sposób. Nie, że On nie chciał do ciebie przyjść, że może coś było nie tak i nie chciał przyjść, tylko właśnie chciał - tak bardzo chciał, tak bardzo się śpieszył do ciebie, że księdzu trudno było utrzymać Go w dłoniach.
|
|