logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Re: Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2019-11-16 16:09

1. "Mam tez wrażenie ze często tak jest ze jak ja z kimś rozmawiam to ona sie zjawia i zaczyna duuzo gadać, po prostu nie patrzy na to ze była o czymś rozmowa tylko zaczyna dużo mowić i opowiadac o rożnych rzeczach lub zagadywać przez co rozmowa skupia sie na niej."
Jeżeli to się powtarza i przeszkadza, powtarzałabym spokojnie, że przepraszasz, przerwała Wam (ważną) rozmowę i że chcecie dokończyć.
Albo mówiłabym do osoby, z którą rozmawiałaś i Wam przerwano, mówiłabym
przy wpadającej dominującej koleżance, że teraz nie da się spokojnie rozmawiać i że trzeba umówić się na spotkanie w spokojnym miejscu, bo teraz sami widzicie, jak jest.
Jeżeli dajecie się - Ty i rozmówca - w istotnych momentach zdominować paplaniną, to kłopot jest w Was, w nieumiejętności stawienia czoła inwazji. Koleżanki raczej nie zmienisz. Swój sposób reakcji i nastawienie - możesz.

2. "Poza tymi rzeczami, często sie mnie pytała czy np te osoby (te z którymi je poznałam) często mi sie zwierzają itp czy w ogóle mówią tak o sobie czy nie bo ona ma wrażenie ze nic o nich nie wie, bo jej nic nie mówiły)"
Odpowiadałabym twardo, ile razy trzeba, jak zdarta płyta - to, czy i kto się mi z czego zwierza, jest tylko i wyłącznie sprawą między nami, nie mogę o tym przecież rozmawiać z kolejnymi osobami. Bo każdy ma prawo do prywatnosci.
I nie tłumacz się dalej.

3. "Ostatnio tez planowałyśmy środowy wieczor i ja tydzień wcześniej jej zaproponowałam żeby poszła ze mną w jedno miejsce(zajęcia rekreacyjne) ona miała sie zastanowić, i w końcu nie dała mi Znac. Nie miałam o to żalu bo to były luźne plant a poza tym mogła tez nie chcieć wiec była to luźna sprawa, jednak potem jedna kolezanka na wykładzie spytała czy idziemy Tam dzisiaj, ja zażartowałam ze ta moja przyjaciółka nie chce, zaczęłyśmy sie śmiać (wyrwane z kontekstu), ale potem ta Przyjaciółka powiedziała ze sie umówiła z taka nasza znajoma, bo "trzeba zgłębiać tez inne przyjaźnie". I ten tekst mnie bardzo zabolał, ponieważ powiedziała mi go trochę jakby chciała mi wbić szpilę."

To jest Twój odbiór, że chciała wbić szpilę. Nie wiemy, czy chciała, nie znamy intencji.
Poza tym każdy znajomy czy przyjaciel jest wolny i nie warto mieć żalu o to, że idzie gdzieś bez nas.
Brak odpowiedzi co do planów (idziecie razem czy nie) bywa wynikiem niefrasobliwości lub elementarnego braku kultury i szacunku. Można dać znać przy okazji, że czekałaś na odpowiedź i się zawiodłaś. A przy następnej okazji umawiania się postawić termin: do kiedy chcesz wiedzieć, czy idziecie razem, czy ona się nie wybiera. O ile wiedzieć chcesz. Bo jeśli Ci na tym, by wiedzieć, nie zależy, to nie ma sprawy, robisz swoje, idziesz sama, ale i nie ma powodu się żalić.

Zastanawiam się też, chciałabym delikatnie, czy przypadkiem nie jest trochę tak, że straciłaś pozycję "wprowadzającej w towarzystwo" i gdy koleżanka (nazywana przyjaciółką, Twoja sprawa, nie wnikam) zaczęła być samodzielna towarzysko, to Ci z tym źle.

 Tematy Autor  Data
 Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze. nowy Ania 
  Re: Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze. nowy
  Re: Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze. nowy Hanna 
  Re: Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze. nowy Cz 
  Re: Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze. nowy Ania 
  Re: Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze. nowy Cz 
  Re: Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze. nowy Hanna 
  Re: Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze. nowy Ania 
  Re: Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze. nowy Aga 
  Re: Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze. nowy Ј 
  Re: Czasem traktuje mnie jak konkurencję albo jak powietrze. nowy Ania 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: