Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2020-02-08 00:13
"Proszę o modlitwę na pozbycie się tych myśli."
Fragment prefacji odmawianej podczas Mszy Świętej za zmarłych
"...W Nim zabłysła dla nas nadzieja chwalebnego zmartwychwstania * i choć nas zasmuca nieunikniona konieczność śmierci, * znajdujemy pociechę w obietnicy przyszłej nieśmiertelności. * Albowiem życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy, * i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, * znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie..."
"1 Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! 2 W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. 3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. 4 Znacie drogę, dokąd Ja idę». (J 14, 1-4)
"6 A jednak głosimy mądrość między doskonałymi, ale nie mądrość tego świata ani władców tego świata, zresztą przemijających. 7 Lecz głosimy tajemnicę mądrości Bożej, mądrość ukrytą, tę, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej, 8 tę, której nie pojął żaden z władców tego świata; gdyby ją bowiem pojęli, nie ukrzyżowaliby Pana chwały; 9 lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują" (1Kor 2, 6-9)
"Proszę o dobrą radę"
Martyna, rozwijaj swoją wiarę, buduj ją na Słowie Bożym.
"5 Apostołowie prosili Pana: «Przymnóż nam wiary!» 6 Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: "Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!", a byłaby wam posłuszna." (Łk 17, 5-6)
"20 On zaś im rzekł: «Z powodu małej wiary waszej. Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: "Przesuń się stąd tam!", a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was. (Mt 17, 20)
Jak będziesz silna wiarą, to śmierć bliskich, choć po ludzku bolesna, nie będzie straszna, a w głębokiej wierze świadomość tak pięknych obietnic złożonych przez Boga nie powinna napawać lękiem.
Po śmierci pozostaje tęsknota, pozostają wspomnienia, modlitwa za zmarłych, które są wyrazem trwania dalej naszej miłości, do tych, którzy na chwilę skryli się przed ziemskimi oczami, ale którzy oczekują tych, których poprzedzili w drodze do nieba.
Lęk, który przeżywasz może być dobrym doświadczeniem, które uświadamia Ci konieczność wzajemnej troski i modlitwy w rodzinie, bycia dobrym kochającym bliźnim. Jeżeli Twoja rodzina jest dobrze ugruntowana w świadomej wierze, to dobrze byś porozmawiała z rodzicami czy dziadkami na temat swoich lęków. Podejście dorosłych do śmierci w oparciu o wiarę może wyciszyć Twoje lęki.
Życie ziemskie niesie różne stany. Zdrowie, radość, dobrobyt, miłość. Ale może też nieść chorobę, biedę, cierpienia, smutek, osamotnienie.
Ostatecznym celem, jakie by to życie nie było, jest życie wieczne, z którym nie równają się żadne ziemskie przywiązania.
Martynko, tak jak każdy się narodził, tak każdy kiedyś umrze.
" 15 Dni człowieka są jak trawa;
kwitnie jak kwiat na polu.
16 ledwie muśnie go wiatr, a już go nie ma,
i miejsce, gdzie był, już go nie poznaje."(Ps 130)
A na razie, póki nie dotknęła Cię bezpośrednio śmierć, bądź radosna, planuj, kochaj, bądź życzliwa, troskliwa, żyj w zgodzie ze swoim wiekiem i miejscem jakie w życiu zajmujesz. Jak kiedyś przyjdzie ból, Bóg ześle radę.
|
|