logo
Sobota, 27 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Katarzyna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-02-20 17:27

Jeśli się o to poprosi, to czy Bóg pomaga w wyborze małżonka? Czy w odpowiednim według Boga czasie dla nas przygotował idealną dla nas osobę? Są różne zdania na ten temat:
1. Wolny wybór - to nasza decyzja
2. Znane są mi świadectwa w których Pan według relacji osób doprowadził do spotkania dwoje ludzi.

Jeszcze jest przykład Sary i Tobiasza z Biblii. Przy czym przeznaczenie osoby musi wiązać się z wyborem, więc połączenie 1 i 2.

Czy jest jakieś konkretne stanowisko w tej sprawie?
Czy modlitwa w tej sprawie nie jest pychą?

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2020-02-20 18:38

Myślę, że to wolny wybor i nasza decyzja. Bóg do decyzji nas nie przymusza, choć być może wspiera nas, stawia osoby w danym miejscu, ma wpływ na okoliczności, zostawiając jednak wolność.
Gdyby osoby były nam jednoznacznie przeznaczone, bylibyśmy (obie strony) pozbawieni wolności, a wybór wbrew przeznaczeniu kończyłby się z zasady źle.
Prosić o dobry wybór oczywiście można.

Trochę na ten temat już jest, np.:

www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=368337&t=367804
www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=361735&t=356391

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2020-02-20 20:48

"Czy modlitwa w tej sprawie nie jest pychą?"

Może być pychą. Na przykład gdyby wyglądała tak: Panie Boże, pomóż mi poślubić kogoś tak idealnego jak ja. Albo: Panie Boże pomóż mi rozeznać, czy ten nieudacznik, z którym się spotykam, ma być moim mężem.

"Znane są mi świadectwa w których Pan według relacji osób doprowadził do spotkania dwoje ludzi".

Wszelkie dobro pochodzi od Boga. Mnie nie dziwi, że małżonkowie, którzy się wzajemnie kochają, widzą w tym Jego działanie :)
Ale nie jest to bynajmniej dowód, że wszystko w takich małżeństwach układa się wspaniale. Po prostu miłość nie pamięta złego (por. 1 Kor 13).
Zastanów się, co jest przyczyną, że szukasz odpowiedzi na postawione przez siebie pytania. Czy może oczekujesz małżeństwa bez trudów, czego gwarantem miałoby być odnalezienie i poślubienie osoby "przeznaczonej" przez Boga?

Inne wątki na ten temat:
https://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=388193&t=388193
https://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=406483&t=406483
https://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=320220&t=320220
https://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=366155&t=366155

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Katarzyna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-02-20 21:30

J. chyba masz racje z tym trudem i powodem dlaczego zadaje takie pytanie. A to najwyraźniej dowód mojej niedojrzałości.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-02-20 21:33

Katarzyno, a dlaczego Sara była przeznaczona Tobiaszowi?

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Mateusz (31.42.21.---)
Data:   2020-02-20 21:38

"Jeśli się o to poprosi, to czy Bóg pomaga w wyborze małżonka"?
Jeśli ktoś nadaje się do małżeństwa, to nie musi nawet prosić specjalnie Pana Boga o pomoc w tej kwestii, bo już został umiejscowiony w czasie i przestrzeni, w której znajduje się pewna liczba odpowiednich kandydatów na męża lub żonę. Piszę o odpowiedniej liczbie, bo rzadko, w zasadzie nigdy nie jest to jedna, jedyna osoba. Zwykle ma się do czynienia z niezbyt liczną grupą, ale jednak grupą.

"Czy w odpowiednim według Boga czasie dla nas przygotował idealną dla nas osobę"?
Na początek powróćmy tutaj do odpowiedzi na poprzednią część pytania, gdzie wspomniałem o "zdatności" do małżeństwa, nie w sensie samej płodności, lecz raczej posiadania określonych przymiotów i cech. To trochę tak jak z prawem jazdy: jeśli instruktorzy/egzaminatorzy zauważą, że ktoś nie nadaje się na kierowcę, to nie otrzyma on prawa jazdy ani teraz, ani potem, ani w ogóle. Po to, żeby nie zrobił krzywdy sobie albo komuś. W źle dobranym małżeństwie można natomiast zniszczyć sobie życie doczesne, a nawet stracić szansę na to wieczne w Niebie. Z tego powodu dobrze nie być osamotnionym w czasie podejmowania decyzji, że bierzemy ślub z tym lub tą. Sam miałem okazję "asystować" kilku parom na drodze do zawarcia małżeństwa, obserwując z boku ich wybory i niepewności, więc wiem, jak istotne jest takie wsparcie i jak łatwo wpaść do głębokiego "dołu" w przypadku gdy go brakuje. Ostateczna decyzja, jak również odpowiedzialność z nią związana należy jednak do osoby planującej wejście w związek małżeński.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Katarzyna (---.147.39.241.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2020-02-21 13:42

Mateusz,
czyli osoby po rozwodzie nie mają szans na zbawienie?

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2020-02-21 15:01

Pytanie, przyznaję, nie do mnie - ale oczywiście osoby po rozwodzie mają szanse na zbawienie. Tyle że - o ile zawarły wcześniej małżeństwo sakramentalne - nie powinny nigdy wchodzić w nowe związki, formalne czy nieformalne.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Anika (---.play-internet.pl)
Data:   2020-02-21 19:09

Czy pomaga czy nie - nie wiem. Ale modlić i prosić o dobre decyzje i okoliczności, by poznać przyszłą żonę/męża - z pewnością nie zaszkodzi :)

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Klara (---.centertel.pl)
Data:   2020-02-21 20:01

Ciekawe, trudne pytanie. Mateuszu, piszesz że jeśli ktoś się nie nadaje do małżeństwa to "nie dostaje" kandydata. Ale w takim razie czemu dookoła jest tyle osób, które kompletnie nie nadają się do wspólnego życia, np. bardzo niedojrzałych, niewiernych, a jednak nigdy nie cierpią samotności? Dlaczego Bóg stawia na ich drodze osoby, z którymi często przecież biorą ślub i to kościelny?

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Katarzyna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-02-21 20:47

Klara, tutaj chyba jest kwestia tego czy to są szczęśliwe małżeństwa?

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Mateusz (31.42.21.---)
Data:   2020-02-21 21:10

"Mateusz,
czyli osoby po rozwodzie nie mają szans na zbawienie?"

Nigdzie niczego takiego nie stwierdziłem. Ich szanse na zbawienie nie ulegają zmniejszeniu, ale raczej zagrożeniu.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2020-02-21 22:18

Mnie pomógł.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że w pewnym momencie trzeba było podjąć decyzję.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2020-02-22 10:51

Katarzyno,

Na tytułowe: Dla wierzących - zwykle pomaga, dla niewierzących - podobno sami sobie pomagają...(?)

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Katarzyna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-02-22 14:55

Mateusz, oczywiście :)
Za daleko wysunęłam wnioski

Magdalena, nic w życiu nie jest czarno-białe ;)

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-02-22 21:11

"Dlaczego Bóg stawia na ich drodze osoby, z którymi często przecież biorą ślub i to kościelny?"

Że tak jak dziecko zapytam: co znaczy, że Bóg stawia (nieodpowiednim ludziom) osoby na drodze? Poznajemy w życiu mnóstwo ludzi. Bóg ich wszystkich nam stawia? I to na dodatek jako kandydatów do relacji?

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Asia (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2020-02-22 22:37

Margaret, tak. Osoby, które poznajemy, które spotykamy w naszym w życiu nie pojawiają się tak przypadkowo. To właśnie Bóg stawia je na naszej drodze.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Klara (---.centertel.pl)
Data:   2020-02-23 10:30

Margaret, odpowiadam - Tak uważam ze Bóg stawia nam na drodze konkretnych ludzi, czasem ot chociażby żeby ich ewangelizować. Także poodpisuję się pod tym co Asia napisała :)

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-02-23 12:00

Asiu, a ostatnie pytanie? Czy ich stawia konkretnie po to, by z nimi wejść w związek? Czy to może nasze wybory?

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Katarzyna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-02-23 12:30

Margaret, oczywiście że to nie przypadek że spotykasz określony osoby w życiu

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-02-23 14:39

No cóż. Stawia, bo stawia. Ale skąd to przekonanie? Z jakiej prawdy biblijnej, teologicznej to wynika?
Po co stawia tych, którzy nas krzywdzą? Nie próbujcie mówić zgwałconej dziewczynie, że to Bóg postawił na jej drodze życia tego przestępcę.
Nie czepiam się. Też tak kiedyś myślałam; teraz nie mam zdania i się zastanawiam.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Asia (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2020-02-23 17:02

"Czy ich stawia konkretnie po to, by z nimi wejść w związek?"

Na pewno nie zawsze. Niekoniecznie. To chyba oczywiste. Trudno, żeby myśleć, że każda spotkana czy nowo poznana osoba jest kandydatem czy kandydatką do małżeństwa. Ale tak też może być. Z tym, że to zawsze jest tylko propozycja. Bóg nigdy nikogo do niczego nie zmusza. Wybór zawsze należy do nas.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Lucy (---.static.ip.netia.com.pl)
Data:   2020-02-23 17:04

Margaret, myślę że odpowiedzią na pytanie po co Bóg stawia na naszej drodze osoby które nas krzywdzą jest MIŁOŚĆ, po to aby starać się pokochać tych nieprzyjaciół właśnie że względu na Boga i niesienie naszego krzyża, którym te osoby są.
A i w Biblii jest wiele sytuacji nieprzypadkowych spotkań - zobacz chociażby Jezusa kiedy zbierał wokół siebie apostołów, dlaczego byli akurat tam gdzie On nauczał.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Katarzyna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-02-23 18:44

Tzn. ja mam akurat doświadczenie, że stawia na mojej drodze ludzi, którzy mi pomogli. Może ktoś inny wypowie się na ten temat? Jestem ciekawa. Może jest jakieś teologiczne wytłumaczenie?

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-02-23 23:35

Katarzyno, czyli bierzesz pod uwagę tylko pozytywne doświadczenia? Nie np. złodzieja, który Ci ukradł torebkę z dużą sumą pieniędzy, tylko ludzi, którzy Cię wsparli finansowo?

Lucy, czy Bóg stawia na drodze nienarodzonego dziecka matkę, która zdecyduje się na aborcję?

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2020-02-24 11:39

Myślę, że Pan Bóg pewne rzeczy, sytuacje, spotkania dopuszcza. Nie zawsze: stawia, bo gdyby stawiał, to byłaby to Jego wina, to On stawiałby celowo na naszej drodze złoczyńcow, morderców, zbrodniarzy wszelkiej maści i byłby poniekąd współopowiedzialny za ich czyny.
Pan Bog daje jednak wybór co do naszych działań, nie steruje marionetkami. Jednak nie powstrzymuje każdej z wojen i każdego aborcjonisty.
Owszem, czasem interweniuje.
To trudne do pojęcia. Bo Bóg wie, co się stanie i jest wszechmocny. Stąd wielki, gorzki, jakoś szczery krzyk: gdzie był Bóg, gdy [... tu wstaw straszne wydarzenie].
Gdyby to Pan Bóg ostatecznie i nieodwołalnie wybierał nam współmałżonków, także fatalnych, to byłby chyba współodpowiedzialny za wszystkie niepowodzenia. A nas zwalniałby z odpowiedzialności.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Lucy (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-02-24 12:41

Wiesz co Margaret, chciałabym żebyś zawsze wiedziała że Bóg widzi wszystko co się z nami dzieje tj. też kogo spotykamy, a 'U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone' - jak mówi Jezus (Łk 12,7). Wiele razy miałam takie niby to przypadkowe spotkania, ale one były po coś. A co do matki która zabija swoje dziecko, myślę że Bóg zsyła to dziecko aby miało właśnie tę matkę, ale na pewno nie po to aby je zabiła. Pamiętajmy że istnieje też szatan i naszą wolna wola.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Katarzyna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-02-24 13:04

Hanna, stawia na naszej drodze, ale to my wybieramy :) odpowiedź na moje pytanie :) :)

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-02-24 14:03

"Po co stawia tych, którzy nas krzywdzą? Nie próbujcie mówić zgwałconej dziewczynie, że to Bóg postawił na jej drodze życia tego przestępcę.
… czyli bierzesz pod uwagę tylko pozytywne doświadczenia? Nie np. złodzieja, który Ci ukradł torebkę z dużą sumą pieniędzy...
… czy Bóg stawia na drodze nienarodzonego dziecka matkę, która zdecyduje się na aborcję?"

Margaret, może spróbuj w swoich rozważaniach pójść drogą Słowa Bożego:

"Ku wolności wyswobodził nas Chrystus." (Ga 5,1)

A w tej wolności danej ludziom przez Boga mieści się:

"15 Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. 16 Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść. 17 Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon obcym bogom, służąc im - 18 oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu. 19 Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładąc przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, 20 miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego;" (Pwt 30,15-20)

"14 On na początku stworzył człowieka
i zostawił go własnej mocy rozstrzygania.
15 Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania:
a dochować wierności jest Jego upodobaniem.
16 Położył przed tobą ogień i wodę,
co zechcesz, po to wyciągniesz rękę.
17 Przed ludźmi życie i śmierć,
co ci się podoba, to będzie ci dane.
18 Ponieważ wielka jest mądrość Pana,
potężny jest władzą i widzi wszystko.
19 Oczy Jego patrzą na bojących się Go -
On sam poznaje każdy czyn człowieka.
20 Nikomu On nie przykazał być bezbożnym
i nikomu nie zezwolił grzeszyć." (Syr 15, 14-20)

Wybory zła, przestępstw, niegodziwości rodzą się w wolnej woli człowieka. Tak rodzi się grzech. Margaret, przywołałaś drastyczne przykłady, ale takie zło może rodzić się nie tylko z czynów:

"5 Tak samo język, mimo że jest małym członkiem, ma powód do wielkich przechwałek. Oto mały ogień, a jak wielki las podpala. 6 Tak i język jest ogniem, sferą nieprawości. Język jest wśród wszystkich naszych członków tym, co bezcześci całe ciało i sam trawiony ogniem piekielnym rozpala krąg życia. 7 Wszystkie bowiem gatunki zwierząt i ptaków, gadów i stworzeń morskich można ujarzmić i rzeczywiście ujarzmiła je natura ludzka. 8 Języka natomiast nikt z ludzi nie potrafi okiełznać, to zło niestateczne, pełne zabójczego jadu. 9 Przy jego pomocy wielbimy Boga i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo Boże. 10 Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo." (Jk 3, 5-10) polecam kontekst

Dziecko/nastolatek prześladowany przez kolegów, czy gnębiony przez nauczyciela popełnia samobójstwo. Kogo to dziecko spotkało na swojej drodze w szkole, w grupie rówieśniczej? Dlaczego? Bo zabrakło miłości bliźniego, zrozumienia, tolerancji. Zabrakło życia Bożymi przykazaniami.

Nawiązując do tytułu wątku, Bóg stawia w naszym otoczeniu różnych ludzi, ale dał nam rozum i wskazówki do rozeznania. Pismo Święte wyraźnie mówi czym jest miłość. Nierzadko okazuje się, że w swojej niedojrzałości człowiek myli fascynację, zauroczenie z miłością. Pojawiają się pokusy, pojawia się grzech, dochodzi do rozpadu małżeństwa. Zabrakło właściwego rozeznania i miłości.

Nie przez przypadek włączyłam się w ten wątek. Dziś rano w jednej ze stacji radiowych usłyszałam słowa Jana Pawła II ( udało mi się odnaleźć chyba wierny cytat z Listu apostolskiego Salvifici Dolores):

"Stając w obliczu cierpienia, przerażeni jego ogromem i zbuntowani przeciw jego niszczącej mocy, odkrywamy, że nie da się go wytłumaczyć, znaleźć jego sensu bez Boga.
Cierpienie… Tak bardzo dotyka każdego człowieka, który go doświadczył. Rodzi trudne pytania i częsty bunt. Jest tak trudne do przyjęcia, zrozumienia… . Nie ma człowieka, który by nie zapytał o sens cierpienia, które dotyka jego samego, jego bliskich, a nawet obcych ludzi. Lecz ludzkie odpowiedzi najczęściej pozostają niewyczerpujące..Odkupiciel cierpiał za człowieka i dla człowieka. Każdy człowiek ma udział w Odkupieniu. Każdy jest też wezwany do uczestnictwa w owym cierpieniu, przez które Odkupienie się dokonało. Zdaniem Jana Pawła II dokonując Odkupienia przez cierpienie, Chrystus wyniósł zarazem ludzkie cierpienie na poziom Odkupienia. Przeto też w swoim ludzkim cierpieniu każdy człowiek może stać się uczestnikiem odkupieńczego cierpienia Chrystusa."

Margaret, wysłuchaj choćby tych świadectw:

https://www.youtube.com/watch?v=D6HtBR_yW-U&feature=youtu.be

https://www.youtube.com/watch?v=cqtXUCBFsQU

"No cóż. Stawia, bo stawia. Ale skąd to przekonanie? Z jakiej prawdy biblijnej, teologicznej to wynika?"
Zarówno dobrzy, prawi, miłujący, jak i czyniący zło nie żyją w swoich enklawach.
Do rozważenia Liturgia Słowa z niedzieli 23.02. Mówi o tym jasno (Kpł 19, 1-2. 17-18) i (Mt 5, 38-48)

I jeszcze to, że Bóg nie potępia człowieka, do chwili śmierci dając możliwość nawrócenia, potępia tylko jego złe czyny. Nawrócenie prowadzi do zbawienia.
«I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!» (J 8,11)

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-02-24 15:43

Czytałam ostatnio raport o religijności w diecezji koszalińśko-kołobrzeskiej; to jego fragment, który skojarzył mi się z tym wątkiem.
"Niemal 40 proc. niewierzących uzasadnia swoją niewiarę motywami egzystencjalnymi, czyli niemożnością znalezienia w wierze pomocy w rozwiązaniu bieżących problemów życiowych. Oznacza to, że dla wielu osób wiara okazała się czymś, co ma niewielki związek z życiem."

o raporcie https://kosciol.wiara.pl/doc/6174128.Wyniki-badan-religijnosci-w-diecezji-Antyklerykalizm-przyczyna

Lucy, wiem i wierzę, że Bóg nas widzi i wie, co się dzieje, a patrzy dla naszego dobra - to jest w Biblii. To stawianie jest jednak czymś innym. Problem chyba nierozwiązywalny, więc na tym pozostanę.

Włączyłam się do rozmowy, bo mam takie poczucie, że pewne stwierdzenia, które powtarzamy są bardziej czyjąś opinią niż oficjalną nauką Kościoła. I warto byłoby umieć to odróżniać - przynajmniej ja odczuwam taką potrzebę. Oczywiście, pobożni ludzie mówią dużo mądrych rzeczy. Ale czy każda z nich jest prawdą powszechną, którą też muszę uznać za swoją?

Ciągle się nie doczekałam odpowiedzi na pytanie, czemu Sara i Tobiasz. I nie chodzi o to, że sama czytać nie umiem. Tylko o aktualizację.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2020-02-24 22:01

Margaret, problem, o którym piszesz, został poruszony w książce "Chata" Williama P. Younga. Może jego podejście do Ciebie przemówi.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-02-24 22:55

Dzięki, Estero, za polecenie. Może jednak się moją pracą zajmę, bo czeka :)

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2020-02-24 23:27

"Chata" jako autorytet teologiczny dla katolika? Tylko się troszkę dziwię.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2020-02-25 00:56

Hanno, wydaje mi się, że tematy poruszone w książce, zwłaszcza kwestiia przebaczenia, są, że tak powiem, "ogólnochrześcijańskie". Ale słucham też pieśni chwały w wykonaniu protestantów, zatem mogę być nie do końca wiarygodna ;)

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-02-25 09:34

Dzięki, Hanno.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2020-02-25 09:34

Estero, ja również słucham pięknych pieśni chwały w wykonaniu protestantów, mało tego; oglądam religijne filmy protestanckie, czasami emitowane przez TV TRWAM.

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-02-25 21:05

Nie chodzi o to, że się słucha piosenek protestantów albo powieści czyta. Ale o to, jak się je traktuje. Powieść/piosenka nie jest prezentacją nauki Kościoła katolickiego. Może ją zawierać, ale nie jest żadnym argumentem, bo to nie jej cel. Może mieć wpływ na osobiste, prywatne rozumienie, mnie interesuje kwestia obiektywna. Rozumiem, że autorkę wątku też.

Czytałam kiedyś cytat, nie pamiętam dokładnie źródła, coś judaistycznego i dawnego (Talmud?, nawet sobie zanotowałam, ale nie mam pojęcia, gdzie ta kartka): Bóg osobiście łączy ludzi w małżeństwa i jest to tak trudne, jak przeprowadzenie Izraelitów przez Morze Czerwone. No i teraz - czy my tak wierzymy? Czy nas tak Kościół naucza? A jeśli nie tak, to jak?

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Katarzyna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-02-25 21:49

Margaret, piękny cytat :)

 Re: Czy Bóg pomaga w wyborze małżonka?
Autor: Margaret (---.wieszowanet.pl)
Data:   2020-02-26 00:48

Katarzyno, ciekawy, więc zanotowałam. Skoro Bóg łączy, to po co swatki? Czemu to decyzja całych rodzin, a nie samego Boga? Życie jest interesujące.
Mnie w znalezieniu męża pomógł św. Józef albo raczej jego wstawiennictwo u Najwyższego.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: