Autor: Anna (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2020-03-02 12:41
Szczęść Boże
Nie wiem jak zacząć i jak opisać. Podobno Bóg nas prowadzi, podsyła ludzi,pomaga w drodze do świętości, ludzie opowiadają swoje przedziwne historie. Wierzę w Boga, ale im bardziej się staram tym gorzej. Jestem pod ścianą. SAMA bez Boga, ludzi. Zawalały się wszystkie plany, szły w niwecz wszystkie starania, nie wiem z kim porozmawiać, gdzie szukać pomocy. To chyba koniec, tylko, że nawet odchodząc wyrządzę krzywdę innym. Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie bo gdybym się myliła, pojawiło by się coś czego mogła bym się chwycić, a tak .......
|
|