Autor: Michał Janek (---.static.ip.netia.com.pl)
Data: 2020-05-30 11:28
Dziękuję bardzo za wszystkie wasze odpowiedzi. Zatem aby się tego pozbyć będę chodził do Lekarza, do spowiedzi i do Komunii. Wcześniej też to czyniłem, ale odchodziłem zawsze z zamieszaniem wewnętrznym i niepokojem po spowiedzi, a tym bardziej przyjmując Komunię Świętą. Teraz będę starał się cierpliwie i z Wiarą zostawić to uleczenie mnie Bogu. I ufniej przychodzić do sakramentów.
Obraz problemów okulistycznych i lekarza, bardzo dobrze do mnie przemówił, dziękuję Ci „A” bardzo za ten opis cały.
Przeczytałem ten fragment z KKK. Być może są gdzieś w to wszystko wplecione uczucia. Moralnie złe tylko gdy wg nich źle postępuję. Właśnie, to dobre, czyli nie „obiecuję” poprawę, a „postanawiam” poprawę, a więc, aby dać się uleczyć, podejmuję współpracę z Lekarzem, a nie walczę mizernymi siłami bez sensu właśnie jakieś przysłowiowe 25 lat.
To co napisaliście odbieram je jako zachętę od Pana Boga, by właśnie tak jak napisaliście postępować - że tak Pan Bóg chce. Czyli chodzić do Lekarza do spowiedzi z tym. Muszę się tego trzymać i o tym stale pamiętać. Cierpliwie czekać na uleczenie przez sakramenty. Pan Bóg wierzę, chce mi powiedzieć, żebym zaufał, że w sakramentach będzie mnie leczył. Już to poruszenie jest kolejną cegiełką w budowie właściwego Obrazu Boga. Mam dziś większy pokój. Lecz to co opisałeś „A”, że falami może przychodzić zły i dobry obraz Boga, każe mi też czuwać, ale i nie panikować, bo może też tak być kiedyś i u mnie, ale daje mi to nadzieję, że Pan Bóg Jest ze mną i będzie ratował.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
|
|