Autor: Dawid (---.play-internet.pl)
Data: 2020-07-07 23:58
Mam wrażenie że Bóg sam sobie przeczy. W Biblii znalazłem fragmenty z księgi Hioba 5:17-18 oraz z księgi Powtórzonego Prawa 32:39. W wymienionych wersetach Pan mówi o sobie że rani i jednocześnie leczy. Wiadomo, że chodzi tu o boży dopust. Ale kłóci mi się to z podstawową definicją Boga, która opisuje Go, że jest miłością. W nauce chrześcijańskiej mowa jest o Bogu wyłącznie jako o źródle samego dobra. Więc jak On może zadawać rany? Czy nie jest to absurdem? To w takim razie gdzie jest diabeł? Dlaczego Bóg w tym wersecie pomija jego istnienie i rolę w czynieniu zła, tylko sam siebie czyni sprawcą udręk i krzywd?
|
|