Autor: Dorota (---.satfilm.com.pl)
Data: 2020-07-15 14:19
Mam koleżankę rozwódkę, która żyje z innym mężczyzną (też rozwodnikiem). Kiedy zaczęli się spotykać zwracałam jej uwagę, że to nie jest w porządku. Ale teraz już tego nie robię (są ze sobą już kilka ładnych lat). Uznałam, ze to dorosłe osoby, dojrzałe, z bagażem doświadczeń, mają wolną wolę i nie mam prawa być jakąś wyrocznią nad ich życiem. Napominanie innych to bardzo trudna sprawa. Napominając można urażać czyjąś dumę, można być odebranym jako intruz wchodzący z butami w cudze życie. Tym samym można niechcący spowodować zachowanie przekorne do naszych napominań. Czy sami lubimy być napominani? Jak wtedy reagujemy? Co myślimy o osobach zwracających nam uwagę?
Ale jest coś co możemy zrobić dla takich osób, modlić się w ich intencji.
|
|