logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak rozumieć określenie dobroludzizm?
Autor: Jadzia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2020-12-20 09:55

jak rozumieć określenie dobroludzizm? Co ono znaczy?

 Re: Jak rozumieć określenie dobroludzizm?
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2020-12-28 13:27

Najprawdopodobniej oznacza to, że "wystarczy być dobrym człowiekiem, by trafić do Nieba." Więcej można przeczytać tutaj: (klik).

 Re: Jak rozumieć określenie dobroludzizm?
Autor: Mateusz (31.42.25.---)
Data:   2020-12-28 13:38

Dobroludzizm to przekonanie, że wystarczy być dobrym człowiekiem, aby osiągnąć zbawienie, a sakramenty i w ogóle religia nie są do tego konieczne.

 Re: Jak rozumieć określenie dobroludzizm?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2020-12-28 15:26

Warto zauważyć, że to słowo bywa także używane i nadużywane w sposób przewrotny, manipulatorski, pogardliwy, nieuczciwy. Trzeba być ostrożnym, bo w wielu kontekstach jest nadużywane jako negatywny, agresywny epitet (zamiast racjonalnych, rzeczowych wyjaśnień). Bywa bardzo negatywną etykietą, formą piętnowania, krzywdzenia, odsądzania od czci i wiary, przekreślania ludzi i ich działań. Granica między opisem, perswazją a słowną manipulacją i niechwalebnymi sztuczkami erystycznymi zaciera się; wystarczy przejrzeć większą liczbę internetowych kontekstów, zwłaszcza ultrakonserwatywnych, aby się o tym przekonać.

 Re: Jak rozumieć określenie dobroludzizm?
Autor: #%@&* (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2020-12-31 17:22

Nie polemizując z żadną z powyższych wypowiedzi, ani nie przypisujac nikogo do pozycji "dobroludzimu", choc naturalnie dałoby się to z łatwością zrobić, chcialem zauważyć, że w Polsce istnieje już koscioł dobroludzizmu i ma swoją stronę (proszę poniższego linku nie traktować jako kryptoreklamy, ani zachęty do wstępowania [naturalnie nikomu, niczego nie bronię]). Choć członkowie kościoła dobroludzimu określają siebie jako "chrześcijanie" z tego co o sobie piszą wynika jednoznacznie, że nie znają ani Biblii, ani zasad chrześcijaństwa. Dla mnie osobiście jest to po prostu kolejny kosciół szatana, ot, jeszcze jeden, zapewne masoński, choć anonimowy, wybryk. Gdyby byla to tylko "niewiedza" nie powoływaliby się tak swobodnie na "chrześcijanskie" źródła, a nie na jakiekolwiek inne
http://okdc.pl/o-pogardzie/
Natomiast katolikom i zainteresowanym katolicyzmem usilnie i gorąca polecam zapoznanie się z rzeczywistymi zasadami Kościoła katolickiego. To ciągle jeszcze jest możliwe, mimo panującego obecnie w tej materii zamieszania i milczenia większości biskupów. Na szczęście dla nas - nie wszystkich. To ciągle jeszcze nie jest tak, że Kościół katolicki to nieokreślona magma, z której można tworzyć dowolne rzeczy. Szkoda, ze nasi hierarchowie wydają się zajęci innymi sprawami, niż tymi którymi zwykle się zajmowali.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: