Autor: Ј (---.res.spectrum.com)
Data: 2021-05-07 17:32
To dziwne - jak piszesz - uczucie, pojawiające się u Ciebie na Mszy św., to po prostu zazdrość. Nic dziwnego, że szczególnie daje ono znać o sobie podczas Eucharystii. Dziwne jest raczej to, że ważniejsze jest dla Ciebie dobre samopoczucie niż uczestnictwo we Mszy św., która jest Ofiarą Chrystusa.
Też Ci doradzam rozmowę z kapłanem, ale w konfesjonale. Czyli spowiedź. Podpowiem, że niechciane uczucie zazdrości jest moralnie obojętne, nie jest więc grzechem. Grzechem jest łamanie przykazań. Dobrze jest jednak wiedzieć i na spowiedzi powiedzieć, jakie grzechy główne, czyli inaczej wady, prowadzą nas do faktycznych grzechów.
|
|