Autor: Mateusz (---.dynamic.mm.pl)
Data: 2021-06-07 21:44
Odpowiedz też sobie, autorze tematu, na kilka pytań:
1. Czy robisz coś, aby walczyć ze swoimi skrupułami i obsesyjnym myśleniem o grzechu? Z jakiegokolwiek czynu byś się nie spowiadał, nigdy, przenigdy nie masz gwarancji, że nie popełnisz go już nigdy więcej.
2. Czy bierzesz pod uwagę to, że jeśli jakiś grzech ciągle powraca, to albo nie masz dostatecznej motywacji do zerwania z nim, albo jest on uzależnieniem? Ostatecznie jest do rozstrzygnięcia w konfesjonale, ale musiałbyś opowiedzieć wszystko tak, jak jest.Bez uprzedniego tworzenia historyjek uzasadniających, że każdy Twój grzech jest tak naprawdę wynikiem uzależnienia, więc nic nie obciąża Twojego sumienia i jesteś nieskazitelny - a niektórzy, wierz lub nie, tak robią.
3. Jak definiujesz "częstą" spowiedź? Raz w miesiącu, raz w tygodniu, codziennie? To istotne, bo istnieje granica między zdrową troską o własne sumienie, a przesadą.
4. Jeśli chodzi o onanizm (trafiłem?), to organizm poradzi sobie z nim sam. Chodzi o to, żebyś Ty sam unikał pobudzania się w niewłaściwy sposób (telewizja, internet itp.), bo to jest zależne od Twojej woli.
|
|