Autor: Joanna (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 2021-06-16 11:09
Może zacznij od tego, żeby spróbować spojrzeć na Boga nie tylko jak na "Stwórcę świata i odkupiciela człowieka", ale jak na kogoś bliskiego, kto jest zawsze obok, i komu nie jest obojętne to, co czujesz. Spróbuj tak spojrzeć na Boga, takim Go zobaczyć - jako dobrego Ojca albo Przyjaciela - i porozmawiać z Nim. Tak szczerze. Tak jak czujesz. Jak to w Tobie płynie. Nie jakimiś "grzecznymi formułkami", tylko tak, jak naprawdę czujesz. Spróbuj wypowiedzieć to wszystko przed Nim. On się nie obrazi.
A te słowa przytoczone przez Ciebie dotyczą przede wszystkim tego, co będzie tam, po tej drugiej stronie. W zależności od tego jak będziesz żył, to potem możesz zyskać albo stracić. I to nie dotyczy dóbr materialnych, tego, co ktoś tutaj ma albo nie ma, tylko duchowych. To chodzi też o otrzymane talenty zdolności, które trzeba starać się rozwijać. Albo w ogóle dostrzec je w sobie. Na pewno nie można tego interpretować tak dosłownie.
|
|