Autor: Na cmentarzu (---.29.128.6.ipv4.supernova.orange.pl)
Data: 2021-11-01 17:53
"czy istnieje jakiś powszechny zwyczaj, wedle jakiego powinna wyglądać wizyta na grobie bliskiego? "
Rozumiem, że chodzi ci o dzień Wszystkich Świętych, kiedy przed sobą oburącz dźwigasz wielką chryzantemę w ciężkiej doniczce, a u obu rąk dyndają w siatkach równie ciężkie znicze. Muszą być ciężkie, żeby wiatr nie strącił. To już tłumaczę. Modlitwa jest najważniejsza. Mój scenariusz: stajesz przy grobie i najpierw odmawiasz litanię do Wszystkich Świętych, potem wspominasz życiorys zmarłego i odmawiasz trzy razy Wieczny Odpoczynek. Ale wcześniej spoza kwiatów chryzantemy dobrze popatrz, czy to na pewno grób bliskich, bo na obcym grobie modlitwa nie będzie ważna. Teraz już możesz położyć kwiaty i zapalić znicze na grobie. A na koniec zmyj grób w miejscach wolnych od kwiatów i zniczy, bo brudną robotę zostawia się na koniec. Przecież nie będziesz się modlił z brudnymi rekami, ani takimi rękami nie będziesz zapalał zniczy. A jak już zakończysz oficjalną wizytę, to możesz zamienić dwa słowa z ludźmi odwiedzającymi sąsiedni grób, którzy tam stoją obok ciebie już pół godziny. Ale może nie podawaj im ręki na powitanie, bo jest brudna.
Ja akurat robię inaczej, ale nie pytasz jak inni to robią to nie będę pisać.
Z ogromnym zainteresowaniem czytam każdy twój post. Gdyby nie ty - nigdy bym nie przypuszczała jakie ludzie mają takie problemy. ;)))
|
|