Autor: nowy (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2021-11-20 14:16
Mam dwie sugestie:
1) Myślę, że możesz potrzebować więcej czasu na refleksję. Zakładam - błędnie lub nie - że jesteś w ciągłym pędzie i nie masz na nic czasu. Najlepszy czas na refleksję to niedziela bo to dzień odpoczynku. Pomyśl o kilku niedzielach w domu, bez internetu, wyłączony telefon, bez telewizji i muzyki, tylko do kościoła i do domu. Od razu ostrzegam, że pierwsze niedziele będą bardzo nieprzyjemne - będziesz bardzo intensywnie myślała o swoich problemach, ale właśnie dzięki temu w końcu powinno Ci odpuścić. Gdyby w pierwszą niedzielę było bardzo źle to w odpowiednim momencie odpuść, ale nie poddawaj się i w kolejną wytrzymaj godzinę lub dwie dłużej.
2) Tak jak ktoś wspomniał pomyśl o dodatkowym zadośćuczynieniu. Niezależnie od tego co zrobiłaś możesz się pomodlić za tych, których to dotknęło. Wybierz taką modlitwę, która wymaga trochę wysiłku i zaangażowania - dodatkowa msza w ciągu tygodnia (możesz ofiarować w intencji tych osób komunię świętą), pół godziny adoracji, różaniec, koronka itp. Możesz ofiarować jałmużnę w intencji dotkniętych osób (wybierz jakąś dobrą organizację np. Caritas). Chodzi o to aby to co wybierzesz kosztowało Ciebie wysiłek.
|
|