logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak wyrzucić śmieci z głowy?
Autor: Misza (195.136.137.---)
Data:   2021-12-25 11:26

Cześć wszystkim. Mniej więcej pół roku temu doznałem duchowego wstrząsu po bardzo silnym (traumatycznym) wręcz przeżyciu związanym z obejrzeniem czegoś w rodzaju horroru religijnego (tematy związane z opętaniem itd - ten content). Spowodowało to natręctwa z tym związane. Z biegiem czasu (w dużej mierze pod wpływem obejrzanych cudownych świadectw nawrócenia ) zacząłem stawać na nogi i obecnie to wspomnienie nie wywołuje już praktycznie emocji. Kilka razy (niestety tylko jednorazowo) wróciłem do Sakramentów. Ostatnio jednak znowu coś zaczyna się dziać. Mianowicie:

1) Odczuwam bardzo silny pociąg do zła, do tego aby zamiast Boga poddać się... wiadomo komu, mam takie wyobrażenia w swojej głowie. Jest tego tak dużo, że sam już nie wiem czy części z nich sam świadomie nie prowokuję. Te odczucia są naprawdę silne.Bardziej utożsamiam się z kimś przegranym niż wygranym (jako osoba) co może być przyczyną dlaczego na to pozwalam.

2) Natrętne myśli nazasadzie: jeśli czegoś nie zrobię, albo jeśli coś zrobię - poddam się złu i temu kto za to zło odpowiada (wiadomo o kogo chodzi) lub poddam inną osobę sprowadzajc coś w rodzaju przekleństwa jeżeli tak to sobie wyobrażę. Nie muszę chyba pisać, że te czynności są absurdalne - jak przegrasz w grę - i przegrałem, jak nie mrugniesz milion razy - i nie mrugnęłem, (w takim razie już po tobie, jesteś skończony) itd, tak?
Bardzo się tego przestraszyłem i zacząłem się bardzo silnie modlić. Dostałem NIE-PRA-WDO-PO-DO-BNE-GO poruszenia serca - bądż pokorny, bo zło nie potrafi być pokorne, wtedy będziesz szczęśliwy, bo pokorą realizujesz Moją Wolę w Twoim życiu. Usłyszałem to w sercu tak mocno, że chyba mocniej się nie da. Każdemu życzę, aby przeżył coś takiego.

Nie spowodowało to jednak rozwiązania problemu. Jak że tak powiem bardzo głęboko wejdę w to że Bóg mnie Kocha, albo jak bardzo się skupię patrząc na drugą osobę widząc w niej swoją siostrę/brata serce rozpada mi się na milion kawałków, a na policzkach spływa mi wodospad łez. Kiedy jednak pozwalam myślą płynąć spontanicznie to jestem przerażony jaki skutek to przynosi. Odliczam dni do spowiedzi i tym razem zrobię wszystko, aby trwać w łasce uświęcającej tylko co zrobić z tymi myślami? Jak wyrzucić te śmieci. Już nie daję rady... to mnie przerasta. Z tym się nie da żyć...

 Tematy Autor  Data
 Jak wyrzucić śmieci z głowy? nowy Misza 
  Re: Jak wyrzucić śmieci z głowy? nowy Danusia 
  Re: Jak wyrzucić śmieci z głowy? nowy Magdalena 
  Re: Jak wyrzucić śmieci z głowy? nowy Misza 
  Re: Jak wyrzucić śmieci z głowy? nowy Hanna 
  Re: Jak wyrzucić śmieci z głowy? nowy Gośka 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: