Autor: Gośka (---.centertel.pl)
Data: 2022-01-16 08:52
Jest taka modlitwa, odmawia się ją 12 lat. Codziennie odmawia się rozważania oraz 7x Ojcze nasz i Zdrowaś Mario. Pan Jezus dał parę obietnic z nią związanych, a czwarta brzmi:
"Dusze jego krewnych aż do czwartego pokolenia nie pójdą do Piekła."
Zaczęłam ją i widzę, że ona bardzo dużo też daje i mnie, bo mogę rozważać życie i śmierć Pana Jezusa, przez co się nawiązuje głębsza, i przede wszystkim bliższa, relacja z Nim.
Widzę od razu też zagrożenie: może się pojawić przekonanie, że jak jakaś siłaczka to odmówię przez 12 lat i tym swoich bliskich jakby zbawię - a więc "trzeba z siebie dać wszystko!"
Ale to nie jest cel tej modlitwy. Chyba jej głównym celem jest właśnie ta bliska relacja z Bogiem. Warto Ducha Świętego prosić o pomoc przed jej odmawianiem.
Może też się pojawić lęk "a co, jak to źle odmówiłam dziś? Czy to się liczy?" W takim wypadku warto gdzieś sobie zapisać przy tej modlitwie (żeby to sobie stale przypominać), żeby się nie martwić niedostatkami swojej modlitwy, gdyż Duch Święty przychodzi z pomocą mojej słabości: "Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami" Rz 8,26
Oto ta modlitwa:
"https://gloria.tv/post/qhnFgu6MKJ9q2FuXbet8LLQ8M
|
|