Autor: Marek (---.31.98.3.ipv4.supernova.orange.pl)
Data: 2022-01-17 20:01
Mam pytanie. Pewien Protestant zarzucił mi, że małzeńśtwo wg Biblii to tak naprawdę nie sakrament małżeńśtwa, a sam stosunek płciowy, innymi słowy seks z dziewicą=ślub w oczach Boga. Wiem, że brzmi to może niedorzecznie, ale jako przykład podał mi sytuację z małżeńśtwem Jakuba i Lei, kiedy to Jakub został oszukany i mial stosunek płciowy z Lea, a nie Rachela (Lea była w przebraniu i udawała Rachele)i w mimo tego, że nie chciał Lei za zone po stosunku stała sie ona jego żoną:
Rdz 29
21 Wreszcie rzekł Jakub do Labana: «Ponieważ czas już upłynął, daj mi córkę twą za żonę, abym się z nią połączył». 22 Wtedy Laban, zaprosiwszy wszystkich mieszkańców tej miejscowości, wyprawił ucztę. 23 A gdy był wieczór, Laban wziął córkę swą Leę i wprowadził ją do Jakuba, i ten zbliżył się do niej. 24 Dał też Laban tej córce swej niewolnicę Zilpę.
25 Rano Jakub zobaczył, że ma przed sobą Leę. Rzekł więc do Labana: «Cóż mi uczyniłeś? Czyż nie za Rachelę ci służyłem? Czemu mnie oszukałeś?» 26 Laban odpowiedział: «Nie ma tu u nas zwyczaju wydawania za mąż [córki] młodszej przed starszą. 27 Bądź przez tydzień z tą, a potem damy ci drugą, za którą jednak będziesz u mnie służył jeszcze siedem następnych lat». 28 Jakub przystał na to i był przez tydzień z tą. Potem Laban dał mu córkę swą, Rachelę, za żonę.
Jak to rozumiec i co powiniem mu odpowiedziec na taki argument? Pozdrawiam.
|
|