logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy 10 rozdziałów Biblii dziennie to nie za mało?
Autor: Karol (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2023-02-16 15:08

Chwała Trójcy Świętej, szczęść Boże :)

Czy czytanie 10 rozdziałów Pisma Świętego dziennie to nie za mało? Z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam :)

 Re: Czy 10 rozdziałów Biblii dziennie to nie za mało?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2023-02-16 18:21

To za dużo.
A co to, jakiś sport?

 Re: Czy 10 rozdziałów Biblii dziennie to nie za mało?
Autor: maryla (---.dsl.bel)
Data:   2023-02-16 18:30

Karol jesteś superman. Rozumiem cię bo też taka byłam. Kiedy zaczęłam chodzić na Krąg Biblijny i ksiądz polecił przeczytać krótki werset z PS. Zapytałam czy to wszystko, a potem rozmawialiśmy na temat tego krótkiego wersetu ponad godzinę i każdy miał z tych kilku zdań różne przemyślenia.

 Re: Czy 10 rozdziałów Biblii dziennie to nie za mało?
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2023-02-16 21:09

Nie liczy się ilość, tylko jakość.
Co wynosisz z tego czytania? Czy słuchasz, co Bóg mówi do Ciebie przez dane słowo, rozdział? Czy traktujesz czytanie jak poznawanie Boga czy jak zwykłą powieść, lekturę, którą zaliczasz, a potem szybko zapominasz? Zastanów się nad tymi pytaniami.

 Re: Czy 10 rozdziałów Biblii dziennie to nie za mało?
Autor: Aneta (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2023-02-17 08:42

Bóg bywał już nazywany Wielkim Architektem, Wielkim Prawodawcą, czasem Wielkim Lekarzem, ale jakoś nie słyszałam, żeby ktoś nazwał Go Wielkim Buchalterem. Nie traktuj Go w ten sposób. Nie siedzi w niebie nad tabelką Excela i nie zapisuje, kto ile w danym dniu przeczytał. Wydaje mi się, że dobrze by Ci zrobiło trochę większe podporządkowanie życia duchowego autorytetowi Kościoła. Przykład: na dany dzień Kościół zaleca określone czytania (w liturgii mszalnej/brewiarzowej). Czytam je i rozważam i jestem spokojna, bo Kościół swoim autorytetem, nadanym mu bezpośrednio przez Jezusa, ręczy, że właśnie te fragmenty na ten właśnie dzień będą dla mnie dobre. Oczywiście nie neguję własnej, spontanicznej lektury Słowa Bożego, jednak wydaje mi się, że na pewnych etapach rozwoju duchowego warto silniej oprzeć się na autorytecie Kościoła, aby uniknąć nadmiernych wątpliwości i niepokojów.

 Re: Czy 10 rozdziałów Biblii dziennie to nie za mało?
Autor: Joanna (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2023-02-17 20:21

Tutaj nie chodzi o ilość przeczytanych stron czy rozdziałów, a o spotkanie z Bogiem. A spotkać możesz się nawet w jednym zdaniu czy nawet jakimś słowie czy zwrocie. Poświęcając na to nieraz może nawet więcej czasu niż by Ci zajęło przeczytanie tych kilku rozdziałów. Wystarczy jedno zdanie, jakiś krótki fragment, żeby spędzić z Bogiem czas. Zobacz, jak spotykasz się z kimś, np. gdzieś w parku, to będąc razem, nie musicie koniecznie obejść całego parku, przejść wszystkimi ścieżkami. Możecie, ale nie musicie. Wystarczy jak usiądziesz z tym kimś na ławce i porozmawiasz. Albo po prostu posiedzisz - słuchając tej drugiej osoby. Będąc z nią, przy niej. Nie musicie biegać po całym parku. Możecie po prostu usiąść czy stanąć, zatrzymać się w jednym miejscu. Ze spotkaniem z Bogiem jest podobnie. Wystarczy jeden mały fragment. Taka właśnie "ławeczka".

Zobacz jeszcze w ten sposób - chcesz przeczytać 10 rozdziałów dziennie. I zastanawiasz się czy to nie będzie za mało. Przyjmując taki sposób może być tak, że Bóg będzie chciał Ci coś pokazać czy powiedzieć już zaraz w pierwszym rozdziale czy może nawet w jednym z pierwszych zdań tego rozdziału. Zaraz na początku. Będzie mówił, a Ty tego nie usłyszysz spiesząc się, żeby przeczytać to, co sobie wyznaczyłeś na dany dzień. Albo nawet jeśli usłyszysz, to się nie zatrzymasz nad tym bliżej, nie zastanowisz, tłumacząc się, że nie masz czasu, bo musisz "biec" dalej. Sam pomyśl - czy to o to chodzi? Przychodzisz do Kogoś, ten Ktoś na Ciebie czeka, więc może pozwól, żeby to On poprowadził to spotkanie. Żeby to On ustalił "liczbę kroków". Żeby to On wskazał tą "ławeczkę". Pismo św. to taki Jego ogród. Przychodząc do tego ogrodu pozwól, żeby to On Cię po nim oprowadził. Takimi ścieżkami i w taki sposób jak będzie chciał. Ty po prostu przyjdź - weź do ręki Pismo św. i otwórz je. Trochę jakby naciśnij klamkę i otwórz drzwi mówiąc - "Oto jestem."

 Re: Czy 10 rozdziałów Biblii dziennie to nie za mało?
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2023-02-18 16:55

Karolu,

Myślę sobie, że i tym razem żartujesz sobie...

 Re: Czy 10 rozdziałów Biblii dziennie to nie za mało?
Autor: Gabi (82.207.250.---)
Data:   2023-02-19 12:52

Karolu :-)

„Nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadowala i nasyca duszę.” Do takiego wniosku doszedł w swoim czasie św. Ignacy z Loyoli. A Ty do jakich wniosków doszedłeś po swoich niezliczonych zapytaniach i odpowiedziach czytelników tej strony?

Nie wiem, ile masz lat ani gdzie mieszkasz, ale polecam Ci pobyt w Krakowie w CFD u Salwatorianów (klik). Stworzone są tam wszelkie warunki, by się spotkać z Panem, nauczyć się rozpoznawać Jego język Miłości, jak przemawia do nas w ciszy i nawiązywać z Nim relację w codzienności. Właściwie te wszystkie pytania, które zadajesz tutaj, możesz omówić z Nim podczas rekolekcji ignacjańskich oraz z kierownikiem duchowym, który towarzyszy każdemu uczestnikowi takich rekolekcji. Nikt się lepiej Tobą nie zaopiekuje niż Twój Stwórca, jeśli tylko naprawdę chcesz i zależy Ci na pielęgnowaniu relacji z Nim. Dom Słowa Bożego czeka na Ciebie :-)

https://cfd.sds.pl

Możesz też codziennie modlić się Słowem Bożym na Youtubie, gdzie Salwatorianie na swoim kanale #domsłowa codziennie zamieszczają filmik Słowo_na_jutro np.

https://www.youtube.com/watch?v=al7CwigtLyY

 Re: Czy 10 rozdziałów Biblii dziennie to nie za mało?
Autor: B. (---.184.239.221.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2023-02-20 11:00

To zależy od możliwości przyswajania czytanych treści przez Twój mózg. Mój mózg nie byłby w stanie dobrze zrozumieć i zapamiętać 10 rozdziałów :)
Zachęcam Cię do kupienia "Małego atlasu biblijnego" i odszukiwania na mapie nazw geograficznych napotkanych podczas czytania (niektórych nazw nie ma w atlasie, dziś nie wiadomo gdzie były, ale wiele nazw jest). Gdy dojdziesz np. do opisu formowania obozu na pustyni (pod wodzą Mojżesza) możesz spróbować narysować ten obóz (był formowany w ściśle określonej kolejności plemion Izraela, wiadomo gdzie była Arka Przymierza, czyje namioty Ją otaczały, gdzie był namiot Mojżesza, gdzie były namioty kolejnych plemion, w jakiej kolejności zwijano obóz, jakie czynności i obowiązki miały przydzielone poszczególne grupy. Tu, gdy przeczytasz 10 rozdziałów szybko. chyba nie pozostanie to w Twojej pamięci tak dobrze.
Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Czy 10 rozdziałów Biblii dziennie to nie za mało?
Autor: Annna (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2023-02-20 13:03

Może jedno zdanie dziennie, żeby je dobrze zrozumieć?

 Re: Czy 10 rozdziałów Biblii dziennie to nie za mało?
Autor: Bea (---.centertel.pl)
Data:   2023-03-25 01:47

Żartujesz?
A przez nadgorliwość nie zaniedbujesz czasem swoich codziennych obowiązków?
Ora et labora (módl się i pracuj). Wszystko powinno być w równowadze.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: