Autor: elina (77.111.246.---)
Data: 2023-02-16 21:52
... skoro już dawno tamte grzechy wyznałam na spowiedzi.
Pytam, bo chciałabym tę kwestię uporządkować i zamknąć.
/.../
Tak, dać spokój.
Ponieważ po (ani przed) Sakramencie Pojednania nie należy poprawiać Pana Boga. Że niby Pan Bóg sobie nie poradził z moimi grzechami i muszę się z nich ponownie spowiadać. To nie tylko bzdura, ale zaciąga się kolejny grzech (i to główny) - pycha, że "mój grzech jest większy od Pana Boga, że Pan Bóg nie da rady".
Pan Bóg dał radę, odpuścił wyspowiadane i rozgrzeszone grzechy. Proszę Go nie poprawiać i nie spowiadać się z nich ponownie. Normalnym zajęciem katolika po spowiedzi jest kombinowanie/rozeznawanie, jak wykorzystam łaskę uświęcającą, Bożą miłość i miłosierdzie otrzymane w Sakramencie Pojednania (a nie babranie się w rozgrzeszonych grzechach - Szatan by tego chciał).
moderator
ps. Więcej na stronie, którą zrobiłem w roku 2001: (klik). A najlepiej w konfesjonale, poza czasem kolejek.
|
|