logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: Nastia (---.play-internet.pl)
Data:   2023-03-04 13:17

Już tracę nadzieję. Moje życie jest bez sensu, to nie życie to wegetacja. Żyje bo żyje ale ani to nie jest dla mnie dobre ani dla rodziców. Ostatnio byłam na rozmowie o pracę, to pani bardziej mnie zniechęcała do pracy niż zachęcała. Może że mam orzeczenie o niepełnosprawności. Tata ma w pracy zastój. Perspektywy marne a modlitwy nie przynoszą żadnych skutków. Mam wrażenie że ludziom którzy odwracają się od Pana Boga jest lepiej bo oni już nie mają złudzeń że się stanie jakiś cud. Ja już też mam kryzys wiary. Czasami myślę by sobie życie odebrać.

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: yeah (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2023-03-21 22:39

Nastio, spróbuj codziennie przeczytać choć jedno zdanie z Pisma Świętego, zacznij może od Ewangelii... Bóg chce dla Ciebie życia w obfitości. Pytaj Go, jak chce Ci to życie dać. Posłuchaj też tych, którzy zaufali Bogu do końca i dzielą się swoją refleksją na temat Bożego Słowa i działania Boga w ich życiu, np. https://www.youtube.com/c/WitekWilk
I nie trać nadziei.

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: maryla (---.dsl.bell)
Data:   2023-03-22 00:07

Nastia a co sie przejmujesz ze pani cie zniechecala niz zachecala? I to, co cie zapewnie hipnotyzuje orzeczenie o niepelnosprawnosci? Chodz codziennie do tej pani i bierz cokolwiek jestes w stanie robic. Moze ta pani ciebie wcale nie zniechecala tylko ty sobie wmowilas. Idz i nie przejmuj sie orzeczeniem. Miej zawsze w glowie ta grete ktora jako chora umyslowo zdaje sie po 2 latach "pracy" jest "autorytetem" na calym swiecie. Nie wiem jak w Polsce ale w zachodnich krajach nie mozna nikogo dyskryminowac. Zauweaz jakie osoby pracuja w urzedach, nawet najwyzszego szczebla, one nie sa w pelni wladz umyslowych a tyle zarabiaja. Nie przejmuj sie. Niepelnosprawnosc jest twoim atutem a nie przeszkoda. Zycze powodzenia. Zmien swoje myslenie.

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: Nastia (---.centertel.pl)
Data:   2023-03-22 09:02

Maryla byłam osobiście o rozmowie o pracę. W ogłoszeniu właśnie było że chcą osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności. Jak pani zobaczyła w orzeczeniu oznaczenie że mam chorobe neurologiczną to od razu mi powiedziała że ma obawy by nie przyjąć. I problem jest w tym że praca 3 zmiany. A pani by chciała osobę z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności a ja ma lekkie. Na koniec dodała że zadzwoni. A ja nie lubię się prosić o coś. To już nie pierwszy raz ze mnie nie przyjęli do pracy ze względu na moją chorobę. Już od roku jestem zarejestrowana w pup. I jak tu wierzyć że Pan Bóg pomoże? U taty w pracy też ciężko przestòj. Wiem same zmartwienia.

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: Aneta (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2023-03-22 11:46

Droga Nastio, czy próbowałaś odpowiadać na oferty pracy (w tym zdalnej) adresowane typowo do osób z orzeczeniem? Jeśli nie - koniecznie spróbuj. Przy okazji - jeśli odpowiadasz na ofertę, w której pracodawca nie wymaga posiadania orzeczenia, to wcale nie musisz go informować o tym, że je masz. Niektóre rodzaje niepełnosprawności w żaden sposób nie zakłócają wykonywania pracy, jeśli zaś Twój rodzaj niepełnosprawności uniemożliwia wykonywanie danego rodzaju pracy, to po prostu nie odpowiadaj na taką ofertę. Zastanów się też nad możliwością wykorzystania swojego wolnego czasu zanim jeszcze znajdziesz pracę. Może spróbuj zrobić coś dla innych, jakiś wolontariat, pomoc sąsiedzka itp.? Człowiek spełnia się w pracy i miłości, dopóki nie masz pracy może warto wykorzystać wolny czas na doskonalenie miłości? Przy okazji można "przypadkiem" (jak wiadomo "przypadek" to ulubiony pseudonim Pana Boga) trafić na kogoś, kto akurat zna kogoś, kto szuka kogoś... Zamiast odbierać sobie życie, podaruj trochę swojego życia innym. Jednocześnie zachowaj czujność - jeśli myśli samobójcze staną się częste i intensywne - nie wahaj się prosić o pomoc medyczną.

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2023-03-22 14:37

Nie wiem, jaki jest Twój rodzaj niepełnosprawności neurologicznej i na co dokładnie on pozwala, ale jeśli potrafisz ugotować i podać prosty obiad, pościelić łóżko oraz np. zrobić zakupy, to chcę Cię poinformować, że przynajmniej w moim mieście jest przeogromne zapotrzebowanie na opiekunki PCK. Wiem na pewno, bo wiem, jak trudno zdobyć taką osobę na więcej godzin (była potrzeba w mojej rodzinie, właśnie tyle: gotowanie, pozmywanie, zakupy, małe sprzątanie tj. zamieść mieszkanie, czasem włączyć pralkę, rozmowa).

Wiem też, że taka opiekunka bywa dopasowywana do osoby podopiecznej, decyduje o tym koordynator. Nie zawsze trzeba np. siły fizycznej (nie zawsze trzeba podnieść kogoś, umyć itp.). Nie zawsze trzeba podawać leki. Opiekunka, o której piszę, nie wykonuje żadnych czynności medycznych ani "siłowych", tylko takie zwyczajne gospodarcze. To nie musi być praca na 8 godzin dziennie.
Pytać w PCK albo w instytucjach typu MOPR (Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie).

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: Nastia (---.centertel.pl)
Data:   2023-03-22 16:49

Dziękuję wam wszystkim za słowa wsparcia. Choć w mojej sytuacji trudno zmienić myślenie. Choć jestem w miarę sprawną osobą moją niepełnosprawności widać bo mam na głowie z przodu bliznę po operacji. Chciałabym pracować zdalnie ale nie mam takiego wykształcenia.

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: Qwerty (---.centertel.pl)
Data:   2023-03-23 03:33

Droga Nastio, piszesz o pracy. A co z nauką? Może praca dorywcza i studia? Jeśli jednak zależy Ci na pracy nie czekaj na ewentualne oferty, a wyjdź z inicjatywą i szukaj np. przez internet. Skoro wiesz jakie masz orzeczenie o niepełnosprawności możesz poszukać takich ofert, które będą dla Ciebie odpowiednie. I jeszcze jedno - jest środek nocy, ale zamiast pójść spać postanowiłem to napisać, gdyż poruszył mnie Twój wpis. Skoro bez rozmowy jesteś w stanie zainteresować półżywego, śpiącego człowieka to o ileż bardziej jesteś w stanie poruszyć serca innych w rzeczywistości. Niech Cię Bóg Błogosławi Siostro.

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: maryla (---.dsl.bell)
Data:   2023-03-23 03:51

"Na koniec dodała że zadzwoni. A ja nie lubię się prosić o coś. To już nie pierwszy raz ze mnie nie przyjęli do pracy ze względu na moją chorobę."
Nastia piszesz ze nie lubisz sie prosic o cos. Jak nie powiesz komus co chcesz to nic nie dostaniesz myslisz ze dobrze robisz? Czekasz zeby sami od siebie poprosili zebys raczyla przyjac prace, to raczej zrezygnuj w przedbiegach. Piszesz ze u taty tez nie ma pracy. Nie chce cie dolowac ale moze byc coraz gorzej z praca Moze tata cie prosil zebys chciala u niego pracowac ale jak szukasz czegos poza rodzina to nie licz ze tez cie beda prosic. Nastia otrzasnij sie i poszukaj cokolwiek, kazdy grosz sie przyda a doswiadczenie w szukaniu pracy dla mlodej osoby jest bardzo wazne.

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: Nastia (---.centertel.pl)
Data:   2023-03-23 09:09

Chciałabym pracować zdalnie, ale nie mam odpowiedniego wykształcenia. Bo u mnie to najbardziej problem jest z dojazdem. Bo mieszkam na małej wsi. Bez samochodu jest trudne dojeżdżanie. Rower odpada bo mam zawroty głowy. Nie wiem jak to wszystko rozwiązać, gdzie szukać pomocy?

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: Ola (---.146.126.22.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2023-03-25 11:36

Pomódl się do Świętego Józefa o pracę. Po miesiącu modlitw dostałam od cioci propozycję pomocy, bo potrzebowali więcej osób do pracy. Mogłam sobie dorobić do studiów.

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: maryla (---.dsl.bell)
Data:   2023-03-27 04:37

to moze bys wziela jakis kurs on line? Zapewne jest tego sporo. Jak nie masz zadnego wyksztalcenia zeby uzywac komputera to najpierw taki kurs abys sie z tym oswoila a potem zawod przez internet, sadze jest tego sporo. Probuje ci podac mysl moze ktos ci pomoze w rodzinoe albo wsrod znajomych z twojej miejscowosci? Pytaj ludzi, bez tego naprawde nie poradzisz sobie. Sw. Jozef pomaga w znalezieniu pracy i nie tylko. Dobrze miec takiego opiekuna duszy. Z Panem Bogiem

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: Nnn (---.21.197.237.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2023-04-08 00:13

Nastio, to co piszesz jest bardzo niepokojące i może być oznaką choroby np depresji. Twoje myśli z tego co mówisz powoli przekraczają definicję myśli rezygnacyjnych i powoli pojawiają się myśli samobójcze. Daj sobie szansę. Moim zdaniem powinnaś skontaktować się ze swoim lekarzem rodzinnym lub udać do psychiatry albo psychologa i opowiedzieć im o niechęci do życia i braku nadziei, o bieżących problemach. Takie myśli są sygnałem, że potrzebujesz pomocy!
Oczywiście możesz równolegle szukać wsparcia we wspólnocie lub w gronie kościelnym - warto mieć zaufane grono osób, które pomogą zwykłą rozmową, jednak to co mówisz zdecydowanie wymaga konsultacji lekarskiej.
Jeśli chodzi o prace - nie wiem skąd jesteś, ale wiem, że przyjmują w większych miastach osoby widocznie niepełnosprawne do pracy w popularnych, sieciowych supermarketach, a czasami też w fastfoodach. Widziałam jednego mężczyznę z całkowicie zdeformowaną twarzą, który sprzątał, sporo ludzi głuchoniemych, z niedowładami, z zespołami genetycznymi, takich, którzy nie mogli prawidłowo chodzić. Co do pracy zdalnej, są call center, są infolinie.

Nastio, Twój kryzys wykracza zdecydowanie poza sam kryzys wiary. Nie jesteś sama. W razie nasilonych myśli samobójczych dostępna jest całodobowa, bezpłatna infolinia dla osób w kryzysie numer 800 70 2222 . Pracują tam osoby wykwalifikowane, które Cię nie ocenią. Czasami cud jest procesem bardzo długotrwałym i złożonym.
Poniżej wklejam link do centrum wsparcia w kryzysie https://centrumwsparcia.pl

 Re: Brak nadziei na lepsze jutro.
Autor: Nastia (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data:   2023-04-11 13:22

Pisałam na czacie z osobą z centrum wsparcia. I do niczego nie prowadzi rozmowy z osobami z centrum wsparcia. Same ogólniki że wart żyć, że będzie lepiej... Żyje z dnia na dzień. To nie życie to wegetacja.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: