Autor: hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2023-05-07 13:44
Owijanie w bawełnę zawsze znaczy mniej więcej to samo. To znaczy, że nie nazywasz rzeczy wprost, jasno i konkretnie, ale używasz takich słów, zresztą zbyt licznych, że trzeba się domyślać, o co Ci chodzi, są ogólne, wypowiedź bywa zagmatwana, pokrętna, nieprecyzyjna.
Przy okazji spowiedzi może być też tak, że wybielasz siebie, może i oszukujesz siebie próbując zmniejszyć ciężar winy.
Przykład będzie twardy, świadomie ostry, spreparowany. Wymyślam przykłady, muszę je sobie wyobrazić, bo przecież nie jestem spowiednikiem :)
1. "Nie dogadujemy się, tak się jakoś właściwie zdarzyło, że kiedyś jednak nie uszanowałem żony"
zamiast:
"pobiłem ją do nieprzytomności i to nie pierwszy raz".
2. "Zachowywałem się nieobyczajnie"
zamiast:
"regularnie współżyję z prostytutką".
3. "Jestem bardzo zajęty, mam dużo pracy, życie jest ciężkie, wiadomo, jak jest, jakoś nie nadążę, wszyscy nie mamy czasu, babcia też już nie wychodzi i jakoś ostatnio to w sumie to nie byłem na Mszy św."
zamiast:
"w czasie ostatniego pół roku byłem tylko raz na Mszy, w Wielkanoc".
|
|