Autor: -ela- (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data: 2024-03-31 13:07
Witam, Alleluja, Chrystus zmartwychwstał! Mamy Święta, nareszcie, a ja... od kilku dni mam ... dylemat. Od wielu lat mam męża i rodzinę. W zasadzie co roku mam podobny problem: przygotowania świąteczne. Córki uczą się w mieście, a lwia część sprzątania i wszelkiego szykowania należy do mnie. Porobiłam wszystko, co dałam radę. Lodówka pełna ciast itp. Ale w czasie nabożeństw na Triduum czy dziś główną moją myślą było: zająć miejsce siedzące, bo absolutnie nie dałabym rady wystać :( Czy można ofiarować Jezusowi trud i zmęczenie domowymi pracami? Bo tak właśnie wczoraj zrobiłam, nie mając w sercu nic innego :( Oczywiście uczestniczyłam w rekolekcjach i duchowe przygotowanie też było. Tylko te ostatnie dni mnie dość mocno złamały fizycznie... Szczęść Boże
|
|