logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: Ania (176.107.36.---)
Data:   2024-04-02 10:37

Sceny z opisów przedstawionych w Ewangeliach są różne. Zmartwychwstania z czterech Ewangelii: Mateusza, Marka, Łukasza i Jana:

Ewangelia Mateusza:

Mateusz opisuje, że po szabacie Maria Magdalena i inna Maria przyszły do grobu.
Następuje wielki trzęsienie ziemi, a anioł zstępuje z nieba i odsuwa kamień od wejścia do grobu.
Anioł mówi kobietom, że Jezus zmartwychwstał, i zachęca je, aby poinformowały uczniów o tym wydarzeniu.
Jezus spotyka się z kobietami na drodze, które padają przed Nim i oddają Mu pokłon.
Jezus nakazuje kobietom poinformować uczniów, że mają iść do Galilei, gdzie zobaczą Go.

Ewangelia Marka:

Mark opowiada, że kobiety przyszły do grobu wcześnie rano.
Widząc kamień odsunięty od wejścia, wchodzą do grobu i widzą młodzieńca siedzącego po prawej stronie, który informuje je, że Jezus zmartwychwstał.
Kobiety uciekają z grobu i nie mówią nikomu, ponieważ są przerażone.

Ewangelia Łukasza:

Łukasz wspomina, że kobiety przyszły do grobu z przygotowanymi wonnościami, ale znalazły go pusty.
Dwa mężczyzn w białych szatach informują kobiety, że Jezus zmartwychwstał, jak zapowiedział.
Kobiety wracają i opowiadają wszystkim apostołom o tym wydarzeniu.

Ewangelia Jana:

Jan opowiada o Marii Magdalenie przybywającej do grobu wczesnym rankiem i zauważającej, że kamień został usunięty.
Pobiegła do Piotra i innego ucznia, którego Jezus miłował, aby poinformować ich o tym.
Piotr i inny uczeń biegną do grobu, aby sprawdzić i zastają go pusty.
Maria Magdalena zatrzymuje się przy grobie i spotyka Jezusa, myśląc początkowo, że jest ogrodnikiem. Jezus ujawnia się jej, a ona rozpoznaje Go.

Podsumowując, chociaż każda z Ewangelii opowiada o Zmartwychwstaniu Pańskim, szczegóły różnią się w zależności od perspektywy, na jaką się zwraca i przekazuje wydarzenia. Te różnice mogą wynikać z różnych źródeł, tradycji oraz celu, jaki mieli autorzy każdej Ewangelii.

 Re: Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: Marek Piotrowski (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2024-04-02 15:35

Aniu, czy mogłabyś pokusić się o wylistowanie różnic, jakie widzisz? Bo ja, prawdę mówiąc, nie bardzo je dostrzegam w tych opisach.

 Re: Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2024-04-02 17:49

Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa? - tak brzmi tytułowe pytanie.
Otóż tego, jak wyglądało SAMO zmartwychwstanie Pana Jezusa, sam moment Jego powrotu do życia, nie wiemy. Nie zostało to nam przekazane w Ewangeliach. Widocznie nie jest nam potrzebne.
Zauważ, Aniu, że mamy zapisy o tym, co PO zmartwychwstaniu, tj.:
1) o pustym grobie,
2) o wypowiedziach anioła // dwóch mężczyzn w białych szatach, o sensie: nie ma Go tu, zmartwychwstał,
3) o spotkaniach różnych osób z Panem Jezusem po Jego zmartwychwstaniu.

 Re: Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: Robson (---.business.static.vectranet.pl)
Data:   2024-04-03 13:51

Taką ciekawostę tylko mogę dopisać za
https://szkolateologii.dominikanie.pl/quolibet/dlaczego-to-dzieki-zwinietym-plotnom-z-grobu-sw-jan-ujrzal-i-uwierzyl-j-206-9/

By lepiej pojąć to, co widzieli św. Jan i Piotr najlepiej zrozumieć, jak wyglądały ówczesne pochówki. Właśnie taką drogę wybrał ksiądz z Lacjum, don Antonio Persili. Owe „ujrzał i uwierzył” (J 20,8) – w języku greckim Eîden kaì epísteusen – stało się przedmiotem badań, którym poświęcił dziesiątki lat. Według niego Jezus najprawdopodobniej został zawinięty i okryty kilkoma metrami płótna, z których Józef z Arymatei (lub jego słudzy) odciął dodatkowo kawałki na opaski, chustę podtrzymującą podbródek i chustę przykrywającą głowę zmarłego. Zwłoki opleciono całunem, następnie całe ciało poza głową obwiązano opaskami, na które wylano wonności – to te opaski zobaczył Jan zaglądając do grobu.

Persili analizując grecki tekst zauważa pewne nieścisłości w tłumaczeniu. Według niego opaski nie leżały „na ziemi”, lecz były „rozpostarte”. Zgodnie z jego interpretacją spoczywały one, nierozwiązane, na tym samym miejscu, na którym znajdowały się oplatając Ciało. Rozpostarte były płasko, jak spłaszczony kokon, który nie miał już czego oplatać. Persili sugeruje więc, że Jezus wyszedł z płócien w podobny sposób, jak przechodził później przez zamknięte drzwi.

 Re: Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: Marek Piotrowski (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2024-04-03 14:11

W czasach Chrystusa do pochówku wykorzystywano kilka rodzajów płótna:
• sadin (całun) – pas o długości 5m i szerokości 110 cm.
• sudarion (chusta potowa) – płótno, którym owijano głowę
• othonia (opaski, bandaże) – owijano nimi ciało zmarłego
• niekiedy stosowano też kawałek materiału do podwiązania dolnej szczęki (dla zapobieżenia otwierania ust). Nazywał się pathil.
Ciało ubierano w sadin, a następnie – poczynając od stóp – owijano opaskami othonia, wkładając między zwoje mieszaninę al56oesu (mielone aromatyczne drewno) i mirry (wonna żywica). Po owinięciu ciała do pach, opuszczano ręce i zawijano je wraz z ciałem, dochodząc aż do szyi. Głowę owijano osobno.
W ten sposób otrzymywano ciało zawinięte w ścisły kokon, który szybko twardniał, tworząc jednolitą skorupę. Tak jednolitą, że odwinięcie nie było praktycznie możliwe – musiano by ją rozbić.

Na uwagę zasługuje ilość użytych wonności. Do „normalnego” pochówku wystarczało 5 funtów mieszaniny mirry i aloesu. Przy grzebaniu królów stosowano 75 funtów. Ewangelia mówi, że Nikodem przyniósł 100 funtów tej mieszanki (ponad 32 kilogramy ). Musiał być niezwykle bogatym (ale i niebywale hojnym) człowiekiem – funt tej substancji wart był roku pracy robotnika!


Zastanawiający jest fragment z Ewangelii wg św.Jana:
"Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych (J 20,3-9).
Drugi uczeń, podobnie jak Piotr, ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu."

Co było w tym widoku takiego, że „ujrzał i uwierzył”?

Otóż mirra, aloes i płótno nie były praktycznie możliwe do rozwinięcia – jak wspomniałem, trzeba by było kokon rozbijać młotkiem. Jan zobaczył leżący, nierozbity i nierozwinięty pusty kokon grobowy (wiedział, że jest pusty, ponieważ widział chustę „oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu”).

 Re: Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: Rafał (82.160.149.---)
Data:   2024-04-04 14:57

Jan jako młodszy i bardziej bystry prawdopodobnie dostrzegł w półmroku świtu odbicie Jezusa, czyli późniejszy "całun turyński", obraz nie namalowany ludzką ręką (podobnie jak obraz z Guadelupe), pierwszą "fotografię w 3D", która powstała w ułamku sekundy, gdy Duch Święty, którego w Credo nicejskim nazywamy "Panem i Ożywicielem", wskrzeszał martwe ciało Jezusa, a potem je uwielbił, przemienił - twarz i reszta ciała po takich torturach, jakie opisują Ewangelie musiała być zmasakrowana, połamane kość lewego barku (jak wiemy z opisów mistyków katolickich) i tak dalej. Jan zobaczył więc to samo odbicie, które możemy oglądać w Turynie, dokładnie zbadane i uważane za cudowny wizerunek. Ponadto dokładnie życie, śmierć i powstanie z martwych opisywała w natchnieniu Katarzyna z Emmerich, niemiecka mistyczka, sparaliżowana, a spisywał je niemiecki poeta, który przez to, co słyszał i notował całkowicie się nawrócił.

 Re: Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: Marek Piotrowski (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2024-04-04 15:30

Niestety, akurat z tych zapisków nie wiemy co jest wizją św. Katarzyny, a co imaginacją jej poety-sekretarza. Prawdopodobnie wiele jest tego drugiego...

 Re: Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2024-04-05 02:24

"Otóż mirra, aloes i płótno nie były praktycznie możliwe do rozwinięcia – jak wspomniałem, trzeba by było kokon rozbijać młotkiem."

Czy to by sugerowało, że w przypadku wskrzeszenia Łazarza przez Jezusa, również samo wyjście Łazarza z pieczary w odpowiedzi na zawołanie Jezusa odbyło się w cudowny sposób, bo on sam nie mógłby tego zrobić ze względu na to jak był owinięty i powiązany?

https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=350#W44

J 11,44:
I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: «Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić!».

 Re: Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: Marek Piotrowski (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2024-04-05 06:55

Zapewne Łazarz, jako osoba biedna (a nie mająca "sponsora" w rodzaju Nikodema, który "przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu" J 19,39) nie miał albo w ogóle, albo miał symboliczne ilości tych substancji (jak wspomniałem: 1 funt - ówczesne 1/3 kg - kosztował tyle, co roczny zarobek robotnika).

 Re: Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: Ania (176.107.36.---)
Data:   2024-04-05 13:24

No to napiszę bardziej łopatologicznie.
U Mateusza Maria Magdalena i inna Maria przyszły do grobu.
U Marka jest tylko ogólnie napisane, że "kobiety" (mogą więc być te wspomniane a Mateusza) ale końcówka opisu znacznie różni się od tych w kolejnych Ewangeliach -Kobiety uciekają z grobu i nie mówią nikomu, ponieważ są przerażone.
U Łukasza jest również określone, że "kobiety" ale już one wracają i opowiadają wszystkim apostołom o tym wydarzeniu. Czyli nie ma, że milczą, bo są przerażone.
U Jana jest już napisane, że tylko Maria Magdalena przyszła wcześnie rano do grobu (nie ma już dyskusji dwóch kobiet "kto nam odsunie kamień") i jest napisane o jej rozmowie z Jezusem pod postacią ogrodnika. Później również jest, że pobiegła powiedzieć Piotrowi i Janowi o tym zdarzeniu. Już nie ma, że była z inną Marią a później milczała, bo była przerażona.
Są tu niezgodności jak odkryli, że Jezus zmartwychwstał - czy była to sama Maria Magdalena czy z inną Marią. Czy pobiegły rozpowiedzieć nowinę czy milczały, bo były przerażone.

 Re: Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2024-04-05 18:31

Szukasz różnic w faktografii, tak? O to Ci chodzi?
No, nie było monitoringu, nie ma nagrań dokumentalnych do odtworzenia :)

To, że ktoś coś pomija, może być naturalne (pamięć i dostępne źródła, Ewangeliści przy tym wszystkim w komplecie nie byli obecni, byli zdani na relacje), celowe (ktoś wybiera, pisze o części wydarzeń, bo reszta mniej dla niego ważna), celowe inaczej (ktoś komponuje opowieść albo dopasowuje ją do czytelnika).
Ewangelie są także komponowane i dopasowywane do typu odbiorcy. Kiedy mamy np. rozdziały o przypowieściach, jedna za drugą, to trudno przypuszczać, że Pan Jezus miał "fazę", w której serią opowiadał przypowieści, a wcześniej lub później wcale nie.
Tak zwyczajnie: Pismo Święte pisali ludzie na podstawie ustnych opowieści. Jeśli 4 osoby opowiadają o tym, co pamiętają ze spotkania towarzyskiego sprzed tygodnia, zwykle JUŻ są różnice, a co dopiero po dłuższym czasie i niezwykłych, potężnych duchowo (także emocjonalnie) wydarzeniach.

Twoje dzisiejsze rozpisanie różnych Ewangelii nie ma związku z pytaniem tytułowym. Jest ono najwyraźniej źle postawione. Nie dociekasz, jak wyglądało zmartwychwstanie, tylko jak to było z "wizytami" przy grobie, kto i kiedy tam był i co zrobił potem. Bez względu na to, czy to Ty, Aniu, nazywałaś wątek, to jest to również świetny przykład pewnej raczej niezamierzonej, ludzkiej niespójności w pisaniu.

 Re: Jak wyglądało zmartwychwstanie Pana Jezusa?
Autor: Marek Piotrowski (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2024-04-06 12:13

Aniu:
1) U Mateusza uciekły i powiadamiają uczniów:
"Odeszły tedy szybko, przerażone i uradowane bardzo, i biegły, żeby powiadomić uczniów Jego."/Mt 28,8/
(w oryginale greckim jest słowo "edramon" czy "pobiegły")
2) U Marka jest sprecyzowane, że uczniów powiadamia Maria Magdalena (Mk 16,9)
3) U Łukasza, podobnie jak w przypadku Mateusza i Marka, opowiadają uczniom (Łk 24,9)
4) Również u Jana uczniów powiadamia Maria Magdalena (J 20,2)

Jak widać z samej relacji Marka, przyjście kobiet do grobu i przyjście samotne Marii Magdaleny to były dwa różne zdarzenia (porównaj proszę Mk 16,1 i Mk 16,9). Czy Maria Magdalena z obu wersetach to ta sama osoba? Trudno powiedzieć, gdyż w pierwszym przypadku Marek tylko wymienia, a w drugim przypadku Marek wyraźnie tłumaczy że chodzi o tą "z której wyrzucił siedem złych duchów".

To tak w kwestii samego tekstu. Prawdopodobnie te relacje są wynikiem opowiadania różnych osób o tym samym zdarzeniu.
Ewangelia nie jest zapisem w "greckim" sposobie myślenia (czyli opowiadanie dokładnie w szczegółach jak było, łącznie z nieistotnymi drobiazgami), lecz w sposobie myślenia starożytnego Bliskiego Wschodu, gdzie człowiek słuchając takiej relacji nie zadaje sobie pytania "jak dokładnie było", lecz "co to znaczy".
Nam, ludziom XXI wieku, przenikniętym kulturą grecką i "matematycznym" sposobem myślenia wydaje się często, że taki sposób narracji to fałsz - ale tak nie jest.

Jeśli interesują Cię te zagadnienia, zapraszam do opracowania
https://analizy.biz/marek1962/objawienie.pdf (na ten temat strony 2-13).

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: