logo
Wtorek, 07 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Wielkość Boga mnie przeraża.
Autor: Nikt? (---.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl)
Data:   2002-02-03 21:10

Czytam właśnie Dzienniczek s. Faustyny Kowalskiej i nie mogę sie pozbierać. Czy naprawdę Bóg jest tak potężny, że prawie święta s, Faustyna uważa się za najnędzniejszego grzesznika? Przecież ona jest prawie idealna. Czytając ten dzienniczek nie zbliżam się do Boga ale czuję lęk obawę. Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że ja to tak na prawdę taki "nikt".

 Re: Wielkość Boga mnie przeraża.
Autor: Dariusz K. SI. (213.173.209.---)
Data:   2002-02-04 14:47

W doswiadczeniu Boga mamy - jak to niektorzy opisuja - dwa aspekty: tremendum i fascinosum. To znaczy, ze Bog moze przerazac, ale z drugiej strony zachwyca i pociaga ku sobie. To doswiadczenie mozna by opisac inaczej: otoz w obliczu swietego Boga czujemy sie grzeszna nicoscia, ale zarazem czujemy sie wybrani i umilowani przez Niego. Takie byly przezycia wielu swietych. Czytajac sw. Faustyne nie koncentruj sie tylko na jej doswiadczeniu wlasnej grzesznosci, ale patrz rowniez na jej doswiadczenie milosiernej milosci Boga (to jest istota duchowosci sw. Faustyny). Mamy tu pewien paradoks: im bardziej czujemy sie grzeszni przez Boga, tym bardziej doswiadczamy jego bezinteresownej milosci. Doswiadczajac przerazenia w obliczu wielkosci Boga trwaj w nadziei, ze Bog pozwoli Ci doswiadczyc tez zachwytu z faktu, ze Bog stal sie nam w Jezusie bliski i szalenczo nas kochajacy. Pozdrawiam.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: