logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 To sodomia czy przewrażliwienie?
Autor: Molly (195.205.114.---)
Data:   2005-05-22 11:36

Ostatnio naszłą mnie pewna myśl. A dokładnie po przeczytaniu o grzechach wołających o pomstę do nieba. Była tam wymieniona sodomia. Pochodzi ona od grzechów popełnianych przez mieszkańców Sodomy, ale najczęściej mówi się że to współżycie ze zwierzętami. Sam akt seksualny ze zwierzęciem jest dla mnie czymś obrzydliwym i NIGDY bym sie do czegoś takiego nie posunęła. Jenak naszły mnie pewne wątpliwości. Mogą się one Wam wydać śmieszne ale proszę o pomoc. Chodzi mi o to czy mając dwa koty i "kosiając" je :p ( w sensie kochając taką nieprawdziwą miłością, jak naprzykład do człowieka ), bawiąc się z nimi i głaszcząć je też popełniam sodomię?? Od razu zaznaczam że nie molestuje kotów, ale naprzykład lubie sie z nimi bawić włosami albo jak mnie myziają po twarzy. Czy to sodomia???? Bo chyba bym się załamała jak by tak było. Nie miała z tego powodu dotąd wyzrutów sumienia więc mam nadzieję że przesadzam i tylko dostarcze wam powodów do śmiechu a nie oburzenia:P Odpowiedzcie co o tym myślicie.

 Re: To sodomia czy przewrażliwienie?
Autor: kaytlyn (195.116.22.---)
Data:   2005-05-22 15:35

Masz racje, to tylko obawy. To metoda szatana, czasami kaze nam widziec grzech w absurdalnych rzeczach (jak tutaj) i zrecznie odsuwa naszą uwage od tego co grzechem na prawde jest (brak przebaczenia, milosci blizniego, osądzanie bliznich itp itp)

 Re: To sodomia czy przewrażliwienie?
Autor: Marta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-22 17:35

Dziękujemy za powód do smiechu :) Nie, to nie sodomia. Ucałuj swoje koty ode mnie.

 Re: To sodomia czy przewrażliwienie?
Autor: TheUnforgiven (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-22 17:37

:) Na pewno nie jest to sodomia..Przecież zabawa ze zwierzętami nie jest aktem seksualnym- a na pewno nie ma w sobie takiej podstawy...to taka sama bliskość,jak z dziećmi... Obydwa "typy" nie czują się dobrze,pozbawione kontaktu z opiekunem... Poza tym,sodomia dotyczy raczej stosunków homoseksualnych (patrz uwagi sąsiadów Lota nt. jego gości).
Nie przejmuj się już w kwestii kotów-te zwierzęta baardzo lubią być głaskane i wtedy mruuuczą :P

 Re: To sodomia czy przewrażliwienie?
Autor: Robert (---.tpnet.pl)
Data:   2005-05-23 00:21

Skoro są wątpliwości z Twojej strony, to jest problem. Tyle, że chyba problem leży gdzie indziej.
Problem w tym, że zwierzę, to tylko zwierzę. Nie wolno zwierzęcia traktować jak człowieka. Np. kiedyś słyszałem wzruszającą wypowiedź pewnej starszej pani o swoim chorym piesku pełną porównań do człowieka. Traktowała go jak ludzkiego członka rodziny.
W dzisiejszych czasach już widać do czego takie postępowanie prowadzi: zwierzęta czasami mają większe prawa (np. do życia, do spokojnej starości) niż ludzie.
Owszem, musimy również pamiętać o nauce św. Franciszka z Asyżu - to chyba on jako pierwszy pokazał, że zwierzę też odczuwa ból, że zwierzę wymaga właściwego traktowania.
W cieniu blokowisk trudno o wyraźny przykład jak traktować zwierzęta. Chyba dobrze byłoby wyjechać na wieś do jakiegoś dobrze prowadzonego rodzinnego gospodarstwa rolnego. W takim gospodarstwie każde zwierzę "pracuje" na swoje utrzymanie. Koty łapią myszy, psy strzegą gospodarstwa przed intruzami, itd.
Zwierze najlepiej się będzie czuło, jeśli będzie traktowane jak... zwierzę.

Ja osobiście nie przytulałbym do twarzy ani kota, ani psa. Nie cierpię, jak pies liże po twarzy, ale mogę mu podać rękę do powąchania, czy też polizania, bo te znaki często są zwierzętom potrzebne do poznania człowieka. Sam widziałem, jak nieraz zwierzęta tarzają się w odchodach innych zwierząt, piją wodę z kałuży itd (to leży w ich naturze, więc nie jest złe, tyle, że dla nas, ludzi, niehigieniczne).
Zwierzę też można pogłaskać, byleby było zawsze ono świadome kto jest w tej relacji "panem". Nie może być tak, aby człowiek był narzędziem do zaspokajania zachcianek zwierząt i na odwrót.

 Re: To sodomia czy przewrażliwienie?
Autor: bart (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-23 22:36

Jeżeli cię to podnieca to może być sodomia. Jeżeli jest to tylko przyjemność to na pewno nie. Wszystkie zwierzęta są stworzeniami Bożymi. Sw Franciszek nazywał zwierzęta naszymi braćmi i siostrami. Jeżeli w kotach potrafisz dostrzec miłość Boga i jego wolę to jest to wspaniała rzecz.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: