Autor: Urszulka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2006-07-17 13:25
Ja też mam z tym problem. Musisz wyczuć, keidy ktoś ci daje, zeby Ci zaślepić oczy, a kiedy Ci daje z Miłości Chrystusowej..... To jest dawanie przez Chrystusa i w Chrystusie.
Chyba tutaj masz problem.
Ja miałam sytuację, kiedy ktoś mi dawał z obowiązku. A ja chciałam wierzyć, ze z miłości.
Teraz wiem, ze z obowiązku, z tego jak chce coś tym uzyskać coś jakby łąpówka, nie przyjmuje się. Mówi się nie dziękuję. Niestety nie mogę tego przyjąć.
A czemu? No nie mogę i już, takie mam zasady. Przepraszam.
A czasami jest tak, ze np. chcemy pożyczyć, a ktoś nam chętnie daje, ale nie umiemy tego nazwać pożyczką, bo np. potrzebujemy strasznie szybko, bo musimy pójść do dentysty i sie okazuje, ze ta osoba ci chętnie da - złośliwie. Więc wtedy nie idzie się do takiej osoby, nawet jak brdzo boli.
Wtedy nie oszukujmy się, ze to jest dawanie, tylko pożyczka.
I jak już jestesmy zmuszeni pożyczyć, to trzeba jak najszybciej zwrócić, a najlepiej pożyczyć od kogoś, kto ci chętnie pożyczy z litości i miłości litościwej. Czasami tak jest. Ale lubimy to mylić z dawaniem.
Też kiedyś, ktoś mi coś dawał, bo chciał, żebym przyjęła, żeby potem się zemścić i dorobić sobie bajeczkę.
Ludzie są różni, patrz z kim się zadajesz i kto Ci daje.
A tak w ogóle, to ....
Musisz porozmawiać z kimś na żywo.
Najlepiej z mądrym Księdzem.
Trzymaj się
Z Panem Jezusem
Urszulka
|
|