logo
Wtorek, 14 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: kasia (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2007-06-15 13:43

Chodzi mi dokładnie o to czy jest gdzieś w Piśmie Świętym napisane o tym, czy to chodzi o Fiat Maryi? oczywiście nie mam nic przeciwko, jak najbardziej cieszę sie, ze kościół to ustanowił tylko pojawiło mi sie takie pytanie, dlatego je zadaje, bo to ze sa księża, to wiadome, a jak jest z siostrami :) pozdrawiam

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: Robson (---.cavern.pl)
Data:   2007-06-15 14:25

1 Kor. 17,32-35

"Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. (33) Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. (34) I doznaje rozterki. Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać mężowi. (35) Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu."

Ludzie którzy chcieli się poświęcić Panu tak, że małżeństwo by im w tym przeszkadzało byli więc w Kościele od samego początku. Zaś historia formowania się zgromadzeń zakonnych to temat długi i szeroki i przekracza moją skromną wiedzę.

Tak zaś pojmowała swoje powołanie zakonne św. Faustyna:

"O, jak wielka powinna być gorliwość każdej duszy w tym klasztorze żyjącej, jeżeli Bóg pragnie z nami zamieszkać. Każda niech pamięta o tym, że jeżeli my, dusze zakonne, nie przebłagamy Boga, to któż Go przebłaga? Każda niech płonie jako czysta ofiara miłości przed majestatem Bożym, ale aby była miłą Bogu, niech się ściśle jednoczy z Jezusem; z Nim, w Nim i przez Niego tylko możemy się podobać Bogu."
[Dz. 572]

R.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: Hania (---.netia.com.pl)
Data:   2007-06-15 14:36

W Piśmie Świętym znajdziemy tylko fragmenty, z których się dowiemy, że za Jezusem szły kobiety, które były bogobojne i usługiwały Jezusowi i pomagały ze swojego mienia (np. Łk 8, 1-3). W apokryfach znajdziemy także wiele fragmentów iż kobiety pomagały apostołom również dając świadectwo jako kobiety niezamężne. Myślę, że już od samego początku kobiety zapragnęły pomagać Jezusowi potem apostołom. Myślę, że to już był zaczątek dzisiejszych Zakonów czy Instytutów.
A dlaczego siostry są? hm przecież one bardzo dużo dobrego czynią. Nie będę wymieniać teraz tego ale uważam, że są potrzebne. Modlitwa (wypraszanie) a chociażby świadectwo, że tak można żyć choćby np. w celibacie, tylko dla Jezusa, pomoc innym, misje. Przecież osoby, które są małżeństwem mają inne zadania - nie oddadzą się w takim stopniu jakiemuś zadaniu np. pomocy biednym jak właśnie np. siostry.
Pozdrawiam

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: Asia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-06-15 15:44

Czy to znaczy, że kobiety zamężne są inaczej postrzegane przez Boga niż siostry zakonne? Są gorsze?

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2007-06-15 15:54

Historycznie rzecz biorąc (nie będę robił wykładów) chodzi o zjawisko monastycyzmu (św. Antoni pustelnik, św. Paweł pustelnik, Szymon słupnik itd.), które powstało (niezależnie od opisujących je legend) jako ruch kontestujący letniość zwycięskiego chrześcijaństwa starożytnego (wszyscy byli, bo to się opłacało). Ten spontaniczny ruch został uporządkowany przez św. Benedykta, (który miał siostrę). Nic więc dziwnego, że powstała żeńska odnoga świeckiego ruchu, który dążył do pogłębienia życia chrześcijańskiego (a co paniom nie wolno?). Kościół reagując na działania oddolne uznał je i włączył w swoje struktury. Takimi nowymi ruchami, które nie miały wcześniej odpowiednika są Opus Dei i Neokatechumenat. Duch wieje kędy chce (ale nie uważam, by taką odpowiedzią na Jego wianie byłyby amerykańskie sposoby radzenia sobie z brakiem księży do obsadzenia parafii. Owszem, ciekawe, ciekawe, oryginalne i pomysłowe jak każdy wybryk natury. I niech tak pozostanie).
P.S.
Jak widać na załączonym obrazku dzisiaj nie bardzo wiadomo o co chodzi. Nie dziwota więc, że Polska nie narzeka na brak kapłanów i zakonników, tylko na brak zakonnic� Komu by tam się chciało poświęcać życie Bogu, feministki ciekawsze�

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: Siostra Augustianka (---.w86-214.abo.wanadoo.fr)
Data:   2007-06-15 15:56

Siostry są dlatego że kochają tak mocno Jezusa że pragną być tylko dla Niego.
Pragną być wszystkim dla wszystkich.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2007-06-15 16:52

Do Asi. Wszyscy jesteśmy powołani do świętości. A powołanie do ojcostwa i macierzyństwa jest pierwsze przed powołaniami zakonnymi. Rzecz się zasadza na wyłączności. Tutaj ta wyłączność jest zdecydowanie coraz trudniejsza, za to TAM...
Tak więc jeśli chodzi o zakonników i zakonnice, to ja bym ich zdefiniował jako cwaniaków, którzy nie dali sobie zrobić wody z mózgu i zamiast zabawiać się na krótką metę i z przerażeniem patrzeć na zegarek, od razu nastawiają się na meritum i realne profity, a nie na byty wirtualne. No ale ktoś te dzieci musi rodzić (przyszłych zakonników i zakonnice).
P.S.
Natomiast wyższa szkoła jazdy to tzw. single, czyli założona samotność bezproduktywna (samo patrzenie z przerażeniem na zegarek). Ale, czego to nie potrafi właściwa reklama...

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: szukamdrogi (---.net81.citysat.com.pl)
Data:   2007-06-15 17:57

ktoś zna odpowiedz? Dlaczego? a jeśli to Boży plan dla mnie? Jeśli tak - to nie ma gorszych lub lepszych wyborów - tylko żyje się tak jak Bóg chce, do czego powołuje i zaprasza
a chodzi tylko o jedno - o Milość. Tylko ona zostanie na końcu.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: marta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-06-15 19:05

Jestem singlem, a moja samotność jest bardzo produktywna. Istnieje w Kościele również powołanie do życia samotnego ( np.konsekrowane dziewictwo, konsekrowane wdowieństwo). Tak naprawdę zakony (męskie i żeńskie) wywodzą się od "singli" z pierwszych wieków chrześcijaństwa. Byli to tzw. ojcowie i matki (!) pustyni, czyli pierwsi pustelnicy, którzy z czasem zaczęli łączyć się we wspólnoty.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: Beata (---.paemt704.dsl.brasiltelecom.net.br)
Data:   2007-06-15 19:10

Jako siostra zakonna jestem doprawdy wzruszona porównianiem Michala.
Do tej pory musialam sie zadowalac jedynie epitetami typu 'pingwin' czy 'batman(ka)', (przyznacie ze choc powszechnie znane - malo oryginalne)
natomiast jego definicja zycia zakonnego doprowadzila mnie do ogromnej radosci!
Doprawdy warto bylo!

i do Asi: to naprawde nie kwestia lepszych i gorszych, kazdy z nas dazy do swietosci, do Boga, i kazdy z nas musi znalezc do Niego najlepsza dla siebie droge.
Nie wazne jak, wazne JAK.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: marta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-06-15 20:49

Do Beaty.

Cytat z ostatniej wypowiedzi Michała: "Tak więc jeśli chodzi o zakonników i zakonnice, to ja bym ich zdefiniował jako cwaniaków, którzy nie dali sobie zrobić wody z mózgu i zamiast zabawiać się na krótką metę i z przerażeniem patrzeć na zegarek, od razu nastawiają się na meritum i realne profity, a nie na byty wirtualne. No ale ktoś te dzieci musi rodzić (przyszłych zakonników i zakonnice)".

W sposób przewrotny Michał oddaje jeden z aspektów życia konsekrowanego, czyli życia w sposób najbardziej bezpośredni poświęconego samemu Stwórcy.

Mąż i żona tu na ziemi łączą się z Bogiem przez siebie nawzajem. W chwili śmierci jednego z nich w sposób bolesny zostaną rozłączeni, i to - jak się wydaje na zawsze (Mt 22,23-30). Śmierć współmałżonka uznawana jest za powód największego stresu, jaki może spotkać człowieka. W tym sensie zakonnicy/zakonnikowi taki stres będzie zaoszczędzony.

Jest to jednak tylko jedna strona medalu. Życie "w małżeństwie" z Panem Bogiem nie jest sielanką, gdyż Bóg to "partner" (PAN!) bardzo wymagający.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: agni (---.retsat1.com.pl)
Data:   2007-06-16 11:38

Siostry dużo dobrego robią - to fakt. Jednak z drugiej strony nie robią nic czego nie mogłaby robić osoba świecka czy wspólnota osób świeckich...
Dlaczego istnieją zatem współnoty zakonne? Bo jest coś takiego jak powołanie... Z drugiej strony aby coś można było nazwać powołaniem musi być pewność, że inicjatywa należy do Boga: tak jak jest to wyraźnie w przypadku apostołów i można wierzyć że w przypadku kapłanów i zakonników. W Biblii nie znajdziemy słów Jezusa skierowanych do kobiety" "Pójdź za Mną" ale nie zabrania im chodzić z Nim kiedy one same tego chcą - przyjmuje ich służbę. Jednak jak widać inicjatywa nie wychodzi tutaj od Boga. Można zaryzykować na tej podstawie stwierdzenie że owo "powołanie" kobiet to tylko ich predyspozycje i wola przyjęte przez Boga.
To takie moje osobiste rozważania na ten temat.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: katarzyn (---.eranet.pl)
Data:   2007-06-16 12:22

Moja znajoma siostra zakonna powiedziała bardzo pokornie- "może Bóg wybrał dla mnie życie zakonne, bo nie nadaję się na żonę i matkę."
Każda droga,która prowadzi do Boga jest dobra.I na każdej mamy swoje zadania do spełnienia,swoje trudności i łaskę,którą Bóg daje właśnie na tę drogę.
Jak nasze życie zubożałoby,gdyby nagle zniknęły zakony .
Pozdrawiam.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: marta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-06-16 14:00

do agni

W Piśmie Świętym mamy przykład wielkiego słowa powołania skierowanego do kobiety właśnie, nawet wcześniej, niż dane było zaistnieć w ludzkim i ciele i w ludzkiej rzeczywistości samemu Jezusowi: to zaproszenie skierowane przez Boga do Maryi, zaproszenie do współudziału w zbawieniu świata.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: agni (---.retsat1.com.pl)
Data:   2007-06-16 14:49

do Marty
to prawda, jednak prawdą jest, że powołani przez Jezusa apostołowie mają swoich następców zaś powołana przez Boga Maryja następczyń swoich nie ma. Jej powołanie było jedyne w swoim rodzaju.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-06-16 16:58

Nie wszystko, Agni, znajdziesz w Biblii - np. instytuty zycia konsekrowanego. To Duch Swiety dziala w Kosciele w sposob wolny i nieprzewidziany, bo jest Bogiem.
Gdyby bylo tak, jak myslisz, to bl. Matka Teresa nie zalozylaby nowego zgromadzenia, bo i po co, skoro juz byla zakonnica?
Nastepcami apostolow sa biskupi, ich pomocnikami kaplani.
Zycie zakonne powstalo duzo pozniej, po zakonczeniu przesladowan chrzescijan w pierwszych wiekach.
Trzeba najpierw zrozumiec kulture, w ktorej Biblia powstala, a potem wysuwac wnioski.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: marta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-06-16 17:33

do agni

1. Fakt, że Jezus na "instytucjonalnych" apostołów powoływał wyłącznie mężczyzn wynika z:
a. ówczesnych warunków społecznych (już to, że Jezus w ogóle z kobietami rozmawiał jak z równymi mężczyznom osobami było rewolucją na tamte czasy)
b. różnic psychologicznych (Jezus swoje "decyzje personalne" dostosowywał do pewnych naturalnych predyspozycji tkwiących w naturze mężczyzny - ten temat jest omawiany w równoległym wątku)

2. Być może Jezus nie musiał kobiet specjalnie przymuszać do pójścia za Nim, gdyż one same - spontanicznie - rozpoznawały Go sercem i po prostu chciały być blisko Niego.

3. Masz rację, że powołanie Maryi było wyjątkowe. Nie skończyło się ono jednak wraz z zakończeniem Jej ziemskiego życia. Istnieje w Kościele coś, co nazywane jest "powołaniem maryjnym", a co sprowadza się do naznaczenia powołanego Jej duchem. To tak, jakby w pewnym sensie Maryja mówiła do człowieka "Pójdź za mną" - to znaczy : żyj Jezusem tak, jak Ja Nim żyłam. Na ogół są to powołania trudne i bolesne. Bo takie było Jej życie: i radosne, i bolesne...

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2007-06-17 01:29

Słowo "powołanie" samo w sobie budzi wiele wątpliwości. Oczywiście. Ale całe nasze życie to jedna wielka wątpliwość. Bo zasadniczy problem zasadza się w naszej wolności. Wolność z założenia oznacza (w naszej kondycji) niepewność. Tak, więc, cokolwiek robimy - żyjemy i umieramy w niepewności, często opłakując opłakane skutki naszych "wolnych" działań. A jednak - czy to jest cała prawda o naszym życiu? Z całą pewnością nie "beze Mnie nic nie możecie uczynić" J 15,5. Stąd przy wszystkim wątpliwościach, możemy żyć w pokoju, cierpliwie czekając na WYJAŚNIENIE.
Mądrze myślisz agni, a jednocześnie myślę, że się mylisz. Jest wiele Kobiet powołanych przez Boga, tak na kartach Biblii, jak i poza nią. Niektóre z tych powołań wstrząsały ówczesnym światem i zmieniały bieg historii. Czytając tak dosłownie Pismo Święte, nie zostawiasz pola manewru Bogu, (który jest bytem wolnym "czytacie Pisma...") i człowiekowi. Pierwsi (powołani przez Jezusa) chrześcijanie, byliby szczerze zdziwieni Twoimi odkryciami. Oni Boże powołanie rozumieli zupełnie inaczej, (co nie oznacza, że Bóg ich bez przerwy nie zaskakiwał zmuszając do zmiany myślenia i stereotypów - patrz Filip, powołanie Korneliusza - Twoje myślenie przypomina mi myślenie uczniów, przed którymi tłumaczy się Piotr ze sprawy Korneliusza). Agni, bądź wolna, tego oczekuje od Ciebie Bóg.
To, co mimo wyraźnej niechęci Ojca Moderatora, miałem jednak zrobić ten wykład z historii? Tak to jest, proszę Ojca, gdy za historię biorą się amatorzy (albo, gdy historycy odkryją nowe, nieznane źródło, traktują go jak objawienie i przysysają się do niego jak pijawki - kiedyś na uniwersytetach wprowadzając w warsztat naukowy, wykładowcy będą tłumaczyli, jakie błędy popełnili historycy z IPN, o amatorach nie wspominając). Ale to odrębny temat. Wracając, tak to chodzi o Fiat Maryi, ale ono jest początkiem nie końcem historii. Ono jest pewnym wzorcem, pewną miarą powołania, a nie celem samym w sobie. Jeśli już, to może bardziej bym się zanurzył w całej rzeczywistości Ogrodu Oliwnego? Ona jest jakby prawdziwsza (bardziej bogata w opis, mniej w domysł). Mamy tam i pełnię dialogu Ojca z Synem (odpowiedź na powołanie) i uczniów we wszystkich ich reakcjach (jakby się kto uparł, to były tam i zakonne powołania rycerskie). Ale to też niepełny trop i chwilami mylący. Nie da się wszystkiego WIEDZIEĆ. Ale jestem wszak ojcem i skończyłem jakieś studia, chociaż teoretycznie ja nic z nich nie mam. Więc to nie jest tak, że nic nie wiem i dalej jestem w punkcie wyjścia "beze Mnie nic nie możecie uczynić" J 15,5. W punkcie wyjścia jest ten, kto nic nie robi (zakopał talent).

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: agni (---.retsat1.com.pl)
Data:   2007-06-17 13:47

38_na_karku
może nie wszysko znajdę w Biblii jednak nie ulega wątpliwości, że powinno sie tam szukać a to co uda się w niej znaleźć nie powinno być sprzeczne z tym co wynika z jakichkolwiek innych przesłanek....
I podane przez Ciebie informacje nie przeczą niczemu co napisałam wcześniej... bł. Matka Teresa z Kalkuty chciała, kierowana wewnętrznymi pragnieniami, założyć osobny zakon i Bóg przez Kościól pobłogosławił jej zamiarom - przyjął ten a nie inny rodzaj jej służby. Czyli zaistniało wszystko to co wyszczególniłam wcześniej: właściwe danej osobie predyspozycje, wola danej osoby, zgoda Pana Boga.
Po co szukać innych wyjaśnień skoro to jest dobre i wszystko tłumaczy a przy tym jest proste... Zawsze to co jest prawdziwe jest proste (nie mylić z łatwe) bo atrybutem prawdy jest prostota (i piękno). Tak jest przynajmniej w przypadku teorii naukowych ale myśle że spokojnie można to uogólnić na inne dziedziny....
Inną sprawą jest przyjęcie wypływających wniosków :
Bogu przyjemna jest służba kobiet na wyłączność ale nie jest konieczna....
wyłączna służba mężczyzn jest konieczna bo jest od początku wpisana w misję Jezusa jako jej przedłużenie- i nie ma tu miejsca na domysły bo zostało skierowane do nich wyraźne "Pójdź za Mną", "to nie wy mnie wybraliście ale Ja was wybrałem".

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: snakee (89.200.146.---)
Data:   2007-06-17 14:57

Autor: Siostra Augustianka

"Siostry są dlatego że kochają tak mocno Jezusa że pragną być tylko dla Niego. Pragną być wszystkim dla wszystkich."

Czyli inni nie kochaja tak mocno Jezusa i przez to ze nie ida do klasztoru nie chca byc tylko dla Niego? ...

- Bardzo mnie drazni jak siostry tak odpowiadaja na podone pytanie, nie jest to pierwsza odpowiedz tego typu jaka slysze ... moim zdaniem /poniewaz mowia to siostry z roznych zgromadzen, w roznym wieku i nie powiazane ze soba/ jest to jakis ogolny blad myslenia zakonnic ... moze czepiam sie slow ... ale to zdanie ewidentnie wskazuje ze "one oddaja sie Jezusowi calkowicie a inni nie" ... i blagam niech mi tu nikt nie pisze o czystosci w zakonie i wspolzyciu w malzenstwie ... bo w malzenstwie ten mozna wspolzyc wedlug zasad Bozych - i to nawet obowiazek

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-06-17 17:09

Agni, jeszcze raz bardzo Cie zachecam do zapoznania sie z kultura czasow, w ktorych powstawala Biblia, z historia Kosciola i dokumentami II Soboru Watykanskiego tez nie zawadzi. Nauczanie Jana Pawla II o kobietach tez polecam (np. List "Mulieris Dignitatem" - zwlaszcza nr 20). :-)

Bog nie powoluje kobiet do kaplanstwa sluzebnego, ale to nie znaczy, ze w ogole nie powoluje do zycia zakonnego, ktore jest czyms innym niz kaplanstwo sluzebne. Myslisz, ze powolania kobiet sa "bajkami wyssanymi z palca"? Bo COZ CZLOWIEK MOZE DAC SAM Z SIEBIE BOGU? :-/
I dlaczego Bog mialby w taki, gorszy sposob traktowac kobiety? On ludzi nie segreguje wg plci i kazdy dla Niego jest wartosciowy. :-)))
Czyzby braciom zakonnym sie upieklo, tylko dlatego, ze sa mezczyznami? ;-)

Krotko mowiac, nie moge sie zgodzic z Twoja opinia w sprawie powolania zakonnego kobiety . Radze dalsze studiowanie zagadnienia.

Pozdrawiam Cie serdecznie :-)

P.S.
A te "wewnetrzne pragnienia" Matki Teresy to wlasnie powolujacy Bog :-)
Same zwykłe wewnetrzne pragnienia moga byc slepe (zalezy jakiego ducha sie slucha).

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: Beata (---.paemt704.dsl.brasiltelecom.net.br)
Data:   2007-06-18 02:05

Autor: snakee (89.200.146.---)

"Czyli inni nie kochaja tak mocno Jezusa i przez to ze nie ida do klasztoru nie chca byc tylko dla Niego? ...

- Bardzo mnie drazni jak siostry tak odpowiadaja na podone pytanie, nie jest to pierwsza odpowiedz tego typu jaka slysze ... "

Nie, to nie tak, wcale nie czujemy sie lepsze od kobiet, które zakladaja rodziny. siostra Augustianka, jak przypuszczam, uzyla jedynie pewnego skrótu myslowego i nie przypuszczam ze chciala w jakis sposób kogokolwiek urazic. Czasem tak mówimy skrótowo, czasem uniesione radoscia wybrania uzywamy takich czy innych zwrotow, ale naprawde w swoim srodowisku nie spotkalam sie z osobami, które czulyby wyzszosc. Osobiscie mam ogromny szacunek dla kazdej dobrej matki, szczegolnie w rodzinie wielodzietnej i podziwiam jej milosc i oddanie, ech, duzo by o tym pisac, ale to juz nie na temat.

Jeszcze raz powtarzam, kazdy ma do Boga swoja wlasna droge, która musi znalezc. Tajemnica "nie wyscie mnie wybrali, ale Ja was wybralem" pozostanie zawsze tajemnica.
nie jestesmy w stanie zglebic sprawy powolania, to juz kwestia Boza. Mozna przeprowadzac rozne dywagacje, ale po co? Skoro wszyscy jestesmy powolani do swietosci, to mniej wazne kim sie jest, ale co sie robi i jak sie robi by to powolanie realizowac.
Jest to tez zwiazane z ogromna odpowiedzialnoscia, obojetnie w jakim stanie.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: marta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-06-18 11:06

Kiedyś, na własny użytek, próbowałam zrozumieć sens powołania zakonnego, którego możliwość w pewnym momencie bardzo mocno pojawiła się w moim życiu. Ponieważ różne okoliczności uniemożliwiają mi podjęcie w obecnej chwili tej drogi, żyję swoim dotychczasowym życiem, przeżywając wewnętrznie pragnienie pełnego oddania siebie Bogu, oddania w sposób bezpośredni, bez pośrednictwa drugiego człowieka, co miałoby na przykład miejsce w sakramentalnie przeżywanym małżeństwie.

Nie ulega wątpliwości, że podstawowym powołaniem człowieka jest małżeństwo, rodzina, współpraca ze Stwórcą w przekazywaniu życia. Powołanie do życia samotnego, do kapłaństwa lub życia konsekrowanego są powołaniami "uzupełniającymi".

Punktem wyjścia naszej wymiany myśli było pytanie: Dlaczego są siostry? Sądzą, że można je rozszerzyć o pytanie dotyczące sensu istnienia zakonów męskich: Po co są bracia? Przecież nie wszyscy zakonnicy są kapłanami. A więc po co w ogóle istnieją zakony?

Rozważając ewentualność podjęcia takiej drogi życia, stwierdziłam, że jest to życie "nienormalne" (bo przecież wstępując do zakonu, odchodzę od świata, który stworzył ten sam Bóg, który teraz mnie z niego zabiera i umieszcza za wysokim murem, a być może jeszcze dodatkowo odgradza od niego gęstą kratą i każe poddać się rygorowi posłuszeństwa).

Wydaje mi się, że dlatego do takiego "nienormalnego" życia są powoływane kolejne pokolenia kobiet i mężczyzn, gdyż tak naprawdę - przez rozpasaną samowolę człowieka - ten stworzony przez Boga świat stał się nienormalny (nienormalny - bez cudzysłowu). Zakonnicy i zakonnice są Bogu potrzebni, aby przez nich, przez ich życie poddane radykalnym ograniczeniom, przez stałą przemianę serca Bóg mógł - w wymiarze duchowym - przywracać równowagę w stworzonym przez Siebie świecie.

Taki wydaje mi się być ideał życia zakonnego. Czy praktyka jest zawsze taka - to temat osobny.

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: Iga (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-06-18 18:48


„W duchu wolności i akceptacji, z łagodnością Chrystusa, mniszki niosą w sercach cierpienia i niepokoje tych, którzy uciekają się do nich o pomoc oraz wszystkich mężczyzn i kobiet. Głęboko złączone z dziejami Kościoła i współczesnego człowieka współpracują duchowo przy budowaniu Królestwa Chrystusowego, aby „Chrystus był wszystkim we wszystkich” (1 Kor 15,28).”

Fragment dokumentu „Verbi Sponsa”

 Re: Dlaczego są siostry zakonne?
Autor: K. (---.lublin.mm.pl)
Data:   2007-06-19 03:03

Swojego czasu miałam sporo do czynienia z muzułmanami i tam często padało pełne zdumienia pytanie o zakonnice i w ogóle celibat. I właśnie patrząc na nędzną kondycję kobiety w islamie uświadomiłam sobie, jak wielkim skarbem, zwłaszcza dla kobiet ubiegłych wieków (nie oszukujmy się, kobieta przez całe wieki w chrześcijańskiej Europie, a jeszcze bardziej w świecie starożytnym, była bardzo 'upośledzona' w swoich prawch jako osoba w porównaniu z meżczyzną), była mozliwość wyboru drogi zakonnej.
Kilkaset lat temu kobieta, która rodziła (a za mąż wydawano ja młodo) nie miała czasu na nic poza opieką nad dziećmi i domem (pomijam już różnice społeczne, ale generalnie wiele prostych dziś czynnosci kiedyś wymagało zmudnych godzin pracy).
Studia, czytanie, nauka, medytacja - to było mozliwe tylko poza małzeństwem (pomijam królowe). A bycie pustelnicą w IV czy X wieku było raczej niemozliwe - chyba że kobieta była już staruszką, w przeciwnym razie groziłby jej gwałt czy też porwanie do haremu.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: