Autor: Bogumiła (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2008-07-16 11:11
Małgorzato, jest to przywilej tylko garstki świętych :)) Skoro Bóg tak sprawił, no to "po coś". Może komuś pomoże to uwierzyć. Dlatego też możemy te ciała świętych obejrzeć, jako dowód szczególnego działania Boga, choć dla większości jest to tylko zaspokojenie ciekawości. Ciała świętych, podobnie jak innych ludzi, zazwyczaj z czasem się rozkładają, pozostają suche kosteczki, które stają się relikwiami rozwożonymi po świecie, m.in. do kościołów imienia danego świętego.
Przed kanonizacją Szymona z Lipnicy u Bernardynów krakowskich otwarto grób i stwierdzono, że ciało Zmarłego znajduje się w trzech woreczkach: w najmniejszym drobne kosteczki i części gąbczaste, w średnim żebra, kręgi, części łopatek, w największym - obojczyk, kości miednicy i udowe. Informacje te przekazał o. Fidelis, gwardian zakonu, ponieważ media nie były dopuszczone do tych czynności. Jedna z dużych kości znajdzie się w kaplicy nad ołtarzem, aby wierni mogli się przy niej pomodlić, małe kosteczki zostaną rozesłane w specjalnych kapsułach przywiezionych z Watykanu wraz z certyfikatem do oczekujących na relikwie parafii z całego świata. Woreczki z ciałem świętego już w nowej trumnie zamknięto znów w metalowej skrzyni i wraz z pieczęciami włożono do sarkofagu.
Czy ciało świętego jest całe i pachnie różami, czy już rozłożone, czy spalone - nie ma to znaczenia. I tak ciała nas wszystkich zmartwychwstaną przy końcu świata.
|
|