Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data: 2009-07-23 19:03
Właściwie, to dlaczego ja - egoista mam składać życzenia kapłanom? Wolę sobie: życzę sobie by nigdy nie zabrakło w Polsce i na świecie kapłanów Chrystusowych, by Przenajświętsza Ofiara była zawsze sprawowana, a posługa kapłańska pełniona z pełnym i ofiarnym zaangażowaniem. By Chrystus trzymał Was mocno w garści i nigdy nie wypuszczał ze swoich dłoni. I dalszych pozytywnych skutków globalizacji. Dla wyjaśnienia: 20 lat temu w Moskwie nadaremno szukaliśmy Kościoła katolickiego, który ponoć gdzieś był w okolicy ambasady francuskiej, ale Mszy niedzielnej nie udało się zaliczyć, bo Kościół był nie do znalezienia. Dzisiaj nie ma tego problemu, bo kapłani, w tym polscy kapłani posługują wszędzie, na całym świecie. Jeszcze nie znalazłem takiego miejsca w Europie, gdzie by nie było polskiego kapłana. Szczególnie pozwolę sobie pozdrowić cystersów z bliskiego mi Jędrzejowa. Mistrz Wincenty zdziwiłby się, gdyby wiedział, gdzie jego bracia otworzą filię klasztoru, ale w tamtych czasach też była globalizacja i Polacy nieśli Ewangelię wszędzie. Niech, więc tak zostanie. I niech Kościół na całym świecie będzie ten sam - tylko i wyłącznie Chrystusowy. Jak to miło móc samemu sobie złożyć życzenia. Proszę o więcej takich okazji.
|
|