Autor: nomen (---.nwrknj.fios.verizon.net)
Data: 2024-01-18 16:08
Moim zdaniem w sprawie postu najlepiej trzymać się tradycji Kościoła katolickiego ponieważ są to metody sprawdzone przez wielowiekową tradycję. Mam na myśli to co było praktykowane jeszcze około 100 lat temu (albo dawniej) oraz to co nadal praktykują niektóre zakony.
Kiedyś interesował mnie ten temat i znalazłem następujące informacje:
- nikt nie puścił tylko o wodzie
- poszczono o chlebie i wodzie - trzy posiłki lub tylko kolacja (Siostra Faustyna w dni kiedy pościła, jadła jadła chleb i wodę na kolację - informacja z Dzienniczka - 565),
Chleb i woda na kolację (pić wodę można przez cały dzień) działa lepiej niż tylko woda przez cały dzień - to taki paradoks ponieważ mniej znaczy więcej.
- kiedyś poszczono w środę (Środa Popielcowa jest tego pozostałością) oraz piątek (obowiązek powstrzymania się od pokarmów mięsnych w piątek jest tego pozostałością), potem zrezygnowano ze środy i został tylko piątek.
Znalazłem również informację, że w XIX wieku na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce w czasie całego Wielkiego Postu rezygnowano z mięsa, tłuszczy i nabiału.
W czasach Chrystusa Żydzi pościli we wtorek i czwartek a szabat/odpoczynek był w sobotę.
Chrześcijanie pościli w środę i piątek ponieważ od czwartego wieku odpoczynek/szabat został przeniesiony na niedzielę..
Warto zauważyć, że tak jak post polega na powstrzymaniu się od jedzenia to odpoczynek w niedzielę (wynikający z trzeciego przykazania) polega na powstrzymaniu się od działania (niedziela = nie działać).
Żydzi we wtorek i czwartek rezygnowali z obiadu (śniadanie i kolację jedli ) więc nie był to bardzo wymagający post.
Zarówno Żydzi jak i później chrześcijanie stosowali więc metodę: dzień postu, dzień normalny, dzień postu, dzień normalny, dzień odpoczynku (postu od działania). To jest widocznie bardziej skuteczne niż kilka dni postu pod rząd.
Odzwierciedleniem wielowiekowej tradycji w poszczeniu są zwyczaje kamedułów.
Polecam artykuł 'Wielki Post u kamedułów':
Kameduli z zasady nie udzielają wywiadów. Brat, który rozmawiał ze mną w Bieniszewie, prosił, by nie ujawniać jego imienia. Jesteśmy pustelnikami, unikamy rozgłosu wyjaśnił z uśmiechem. Powołanie do życia zakonnego poczuł odbywając zasadniczą służbę wojskową. Jako dwudziestodwulatek wstąpił do kamedułów. Od tamtego dnia minęły 33 lata.
Aleksandra Polewska: – Kameduli to zakon o najsurowszej regule. Jak w tym zgromadzeniu przeżywa się Wielki Post?
– Generalnie tak samo jak i w całym Kościele, natomiast nasza reguła zakonna wskazuje na pewne szczególne zasady, których w tym czasie powinniśmy przestrzegać. W ciągu roku w ogóle nie jadamy mięsa, a w Wielkim Poście nie spożywamy również nabiału, czyli m.in. mleka, jajek czy serów. Ponadto nie rozmawiamy ze sobą; rozmowy ograniczamy wyłącznie do koniecznych. Dodatkowo każdy z kamedułów realizuje w Wielkim Poście także swoje indywidualne postanowienia.
Czy mogę prosić o przykład?
– Każdego dnia wstajemy o godz. 4.30. W Wielkim Poście niektórzy z nas postanawiają wstawać wcześniej. Inni decydują się na dalsze ograniczenie posiłków i np. jeden lub dwa dni w tygodniu przeżywają tylko o chlebie i wodzie.
Jakie owoce przynosi tak intensywnie przeżywany Wielki Post?
– Różne i liczne. Również takie, które na pierwszy rzut oka trudno zauważyć. Czasami komuś może się wydawać, że skoro nie widzi owoców postu, to ich po prostu nie ma, ale to nie jest tak. Pewne łaski, które posyła Pan Bóg, są „nieodczuwalne”, ale są. Istnieją też łaski, które dotykają czegoś więcej niż nas samych czy wyłącznie naszego życia. Dla mnie najwspanialszymi owocami są listy, które otrzymuję od przyjaciół i w których czytam, że mój kolega, który był poza Kościołem, nawrócił się albo że ktoś znajomy, kto był po rozwodzie, nagle postanowił wrócić do żony i odbudować rodzinę. Te zdarzenia mają miejsce właśnie po Wielkim Poście i jest to dla mnie znakiem, że mają z nim poważny związek.
* * *
Kameduli są zakonem o najsurowszej regule spośród instytutów życia konsekrowanego. Odrzucają wszystko, co nie prowadzi wprost do Boga. Ich celem jest zjednoczenie z Bogiem poprzez życie ściśle kontemplacyjne. Dzień kameduły składa się z trzech głównych elementów: wspólnej modlitwy, pracy fizycznej i tzw. lectio divina, tj. czytań duchownych, głównie Pisma Świętego. W swoich pustelniach żyją w milczeniu, nie utrzymując kontaktów ze światem zewnętrznym. W Polsce są dwie pustelnie kamedułów: na Bielanach w Krakowie i w Bieniszewie niedaleko Konina. Klasztory te należą do Kongregacji Eremitów Kamedułów Góry Koronnej, która wyłoniła się w XVI w. z założonego w 1012 r. przez św. Romualda z Rawenny zakonu kamedułów.
https://www.przewodnik-katolicki.pl/Archiwum/2006/Przewodnik-Katolicki-11-2006/Diecezja-Wloclawska/Wielki-Post-u-kamedulow
|
|