Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data: 2011-07-13 01:20
"Jak rozpoznać charyzmaty u siebie?
Przede wszystkim charyzmaty rozpoznaje wspólnota Kościoła. Chrześcijanin poddany Jezusowi jako Panu poddaje się też pod osąd Kościoła - na mocy słów Chrystusa "Kto was słucha mnie słucha" (Łk 10,16) Nie to co sam uważa za charyzmat, lecz to, co Kościół w nim rozpoznaje - to właśnie jest prawdziwym darem duchowym. Kościół natomiast zwykł uważnie przyglądać się i patrzeć na owoce, zanim potwierdzi lub odrzuci Boże pochodzenie jakichś darów. Wspólnota widzi, czy słowa (czyny) któregoś z jego członków przynoszą autentyczny dar zbawienia pozostałym. Czy "Pan wspierał ich naukę i potwierdzał znakami, które jej towarzyszyły" (Mk 16,20) czy też nie... Ważnym elementem prawidłowego rozeznania charyzmatów będzie więc szczere świadectwo tych, którzy zostali dotknięci łaską zwiastowaną przez charyzmatyka. Takie świadectwo staje się wręcz obowiązkiem sumienia, należną Chrystusowi wdzięcznością, o którą On sam pyta: "Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec" (Łk 17, 17-18).
Ta wierność i posłuszeństwo wobec Kościoła w rozeznawaniu charyzmatów chroni samego charyzmatyka przed pobłądzeniem w iluzję wyobraźni lub gorzej - w kłamstwo złego ducha. Samo bowiem poruszenie duchowe jest tak delikatne jak łagodny powiew przynoszący orzeźwienie a zarazem namaszczone jest tajemniczym wewnętrznym autorytetem i domaga się realizacji stawiając człowieka przed koniecznością walki wewnętrznej polegającej na przyjęciu bądź odrzuceniu daru-wezwania. Ta walka staje się czasem widoczna w ciele przez przyspieszone bicie serca, lub tym podobne "znaki", które jedynie mogą sugerować a nie upewnić o istnieniu Bożego wezwania. Ono samo nie narusza ani świadomości, ani wolności człowieka. Jego realizacja dokonuje się przez świadome i dobrowolne TAK, w którym chcę, by Jezus został uwielbiony poprzez to do czego mnie wzywa, a ja bym się umniejszał. W tym kontekście trudno sobie wyobrazić, by na taki dar-wezwanie mógł otworzyć się ktoś, kto wcześniej całkowicie, w 100% nie poddał swego serca Jezusowemu panowaniu.
Czy charyzmaty mogą pochodzić od złego ducha?
Mówi Pismo:"Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych." (Mt 24,24; Mk 13,22). Trzeba więc pamiętać o tym, że zły duch próbuje podrabiać charyzmaty, i kusi nadprzyrodzoną mocą np. wróżbiarstwa, jasnowidztwa, pseudouzdrawiania (bo wyłącznie ciała i to na krótki jedynie czas). Jego jednak "podróbki" cuchną na odległość pychą i brakiem posłuszeństwa wobec Chrystusa i Kościoła, a omamieni przez niego "cudotwórcy" nigdy nie uznają Jezusa jako jedynego Pana i Boga (1Kor 12,3; Rz 10,9; Flp 2,11). Dziś ciekawość nadprzyrodzonych mocy, i chęć panowania nad nimi, skłania ludzi do jednego z najbardziej obrzydliwych grzechów jakie zna Pismo Święte: do bałwochwalstwa, (Pwt 18,9-14) które w naszej epoce przybrało monstrualne rozmiary w postaci okultyzmu, ezoteryzmu, magii, wróżbiarstwa, czarów, homeopatii itp. (por. KKK 2115-2117)."
Cały artykuł: http://www.snegdansk.pl/czytelnia/charyzmaty.html
|
|