logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Chciałbym wesprzeć modlitwą naszą reprezentację.
Autor: Filip (79.162.132.---)
Data:   2012-02-08 23:08

Witam, mam pytanie. Ponieważ wielkimi krokami zbliża się Euro, chciałbym jakoś wesprzeć naszą reprezentację, żeby poszło "naszym" jak najlepiej. Słyszałem o św. Ricie, patronce spraw beznadziejnych i o tym, że co miesiąc odprawiana jest Eucharystia, na której przedstawia się jej powiernictwu różne intencje. Myślę o tym, aby do czerwca zgłaszać na tę Mszę intencję dobrej gry naszych na Euro.
Zastanawiam się jednak nad tym, czy aby nie jest to zbyt błaha sprawa i czy nie obrażę Boga tą intencją, lub niepotrzebnie będę nią "zawracał" Mu głowę. Na tej Mszy przedstawiane są przecież o wiele poważniejsze intencje. Czy dobrze myślę? Z pozdrowieniami.

 Re: Chciałbym wesprzeć modlitwą naszą reprezentację.
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2012-02-15 21:11

Lepiej pomódl się o to, żeby stadiony były gotowe na czas i za co.
Ale modlić się o reprezentację możesz. Ale żeby - poszło "naszym" jak najlepiej - to nie wiem. Może lepiej, żeby mieli siły, zdrowie i jak najlepiej wykorzystali swój talent.

 Re: Chciałbym wesprzeć modlitwą naszą reprezentację.
Autor: Michał z Anglii (---.range86-148.btcentralplus.com)
Data:   2012-02-15 23:32

Sprawa jest beznadziejna. Wydaje mi się, że przeceniasz możliwości świętych i Pana Boga. Od 7 lat, jak tylko przekupiliśmy elektorów, którzy wybrali Polskę, uważałem, że to był nasz największy historyczny błąd, i że po przekroczeniu granicy, Niemcy będą musieli zaprząc do swoich bmw nasze konie, by ich przeciągnęły przez polskie ugory na Ukrainę. Natomiast co do stadionów, po prostu mecze odbędą się na łąkach, na których wyznaczy się boiska. Ale to nie był najlepszy pomysł na promocję kraju i jaki kosztowny, biorąc pod uwagę, że rządy przejęła ekipa nienasycona, jeśli chodzi o zagospodarowywanie trofiejnego. To jak w tym kawale o Icku, który wytrwale prosi Boga o wygraną w totka. Tyle, że losów nie kupuje. No to jak ma wygrać? Z pustego i Pan Bóg nie naleje. Woda w stągwiach musi być. Woda i wodolejstwo, to nie to samo. No dobra, nakradli ile wlezie, bo o to chodziło, a teraz imprezę trzeba po prostu odwołać. I tyla. To da się ogłosić jako sukces ekipy (np. jest kryzys i musimy ciąć koszty - ile zaoszczędzimy nie wydając!). Ech te polskie drogi. Wiecie co, z sentymentem przejeżdżam osiedlową droga, na której parę dni temu pojawiła się jedna dziura. Mała, bo mała, ale zawsze. Co sobie użyję, póki nie załatają, to moje.

 Re: Chciałbym wesprzeć modlitwą naszą reprezentację.
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-02-16 09:06

Modlitwa to cenny dar. Na pewno przyda się chłopakom Twoja modlitwa. Ale to nie są czary. Modlitwa ma prowadzić do tego, żebyśmy wypełniali wolę Bożą, a nie naszą. Módl się, żeby przede wszystkim byli świętymi. Jak będą świętymi, będą przykładać się do życia i do gry. Świętość to też droga do profesjonalizmu w tym, co się robi. :)

 Re: Chciałbym wesprzeć modlitwą naszą reprezentację.
Autor: xc (---.147.142.64.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2012-02-16 11:59

Z tego co pamiętam, św. Tadeusz Juda jest patronem spraw beznadziejnych i ciężkich. Za moich czasów studenckich przed obrazem tego świętego w kościele p.w. Świętego Krzyża (na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, vis a vis Uniwersytetu) zawsze w okresie sesyjnym (szczególnie w czasie tzw. kampanii wrześniowej) kłębił się tłum studentów.

Co do naszej reprezentacji, to jak mawiał Trener Tysiąclecia śp. Kazimierz Górski "dopóki piłka w grze...". Niech chłopaki grają, a co ugrają, to już inna sprawa. Modlić się można i trzeba, zawsze to powtarzam.

Co do samego Euro. Spokojnie Panie Michale. Toż to jest przecież impreza stricte biznesowa, o czym chyba wszyscy zapominają. Nie sportowa, kulturalna, polityczna, gospodarcza, ale biznesowa. Jest określona firma (UEFA), która ma określony produkt (ME) i produkt ten sprzedaje. A ci, którzy go kupują mają na nim też zarobić. Reszta: stadiony, autostrady, polityka, sport, to tylko pretekst, margines.
Jestem więc spokojny. Mistrzostwa odbędą się. Nie będą gorsze od innych. Ci, którzy mają zarobić, zarobią, ci którzy mają wydać, wydadzą. "Wszystko będzie jak być powinno, na tym opiera się świat" - M. Bułhakow "Mistrz i Małgorzata".

A co do dróg, sam wiem najlepiej, bo z nich korzystam. Niech budują, budują, budują. Zawsze coś zbudują i będzie po czym jeździć. A jeżdżę i widzę, że budują. Mróz, śnieg, a oni budują i budują. I za tych co budują też się będę modlił.

 Re: Chciałbym wesprzeć modlitwą naszą reprezentację.
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-02-16 12:23

Filip, jeśli masz natchnienie, by modlić się za piłkarzy, na pewno jest to dobry pomysł. Tylko sprawdź, czy to jest natchnienie od Ducha Świętego. Jeśli masz szczerą intencję oddania Panu Bogu w opiekę piłkarzy i ich gry w piłkę, a nie traktujesz modlitwy w sposób magiczny, czyli - jak już wspomniała Trzydziestkaósemka - chcesz, "żeby wypełniali wolę Bożą", to oczywiście gorąco popieram twoją inicjatywę. Sama zajęłam się realizowaniem inicjatywy modlitewnej, więc wiem coś na ten temat. Zachęcam cię, byś propagował swoją inicjatywę modlitewną, a nie tylko modlił się sam: "Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich" (Mt 18,20). Stwórz witrynę internetową, a także stronę na najbardziej znanych portalach społecznościowych, pisz informacje o inicjatywie na różnych forach.

 Re: Chciałbym wesprzeć modlitwą naszą reprezentację.
Autor: Michał z Anglii (---.range86-148.btcentralplus.com)
Data:   2012-02-17 02:04

Nie pytam ile można zarobić. Jak się zarobi, to się zarobi. A jak się nie zarobi? Pytam ile trzeba stracić, żeby nic nie zarobić?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: