Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data: 2013-05-26 20:19
Powierz tę sprawę Bogu, mimo że odczuwasz pokój. I zbytnio nie narzucaj się chłopakowi. Wklejam ci fragment 2 Księgi Kronik. Wprawdzie wyrwany z całości, ale najważniejsze jest tu ujęte. Król Asa tym razem nie oparł się na Panu, tylko na drugim człowieku i wszystko się posypało, jak domino. Zaufaj Panu, choć wiem, że to nie łatwe. Sama zmagam się z powołaniem a może i zaufaniem do Boga.
2 Krn 16, 6-10
6 Wtedy król Asa zgromadził całego Judę, aby zabrali z Rama kamienie i drewno, z którego poprzednio budował Basza, i użył je do umocnienia nimi Geba i Mispa. 7 W tym to czasie przyszedł do Asy, króla Judy, "Widzący" Chanani i rzekł do niego: «Ponieważ oparłeś się na królu Aramu, a nie na Panu, Bogu twoim, dlatego wymknie się z twojej ręki wojsko króla aramejskiego. 8 Czyż Kuszyci i Libijczycy nie byli wielką potęgą dzięki rydwanom i bardzo licznym jeźdźcom? A jednak, gdy się oparłeś na Panu, oddał ich w twoje ręce. 9 Albowiem oczy Pana obiegają całą ziemię, by wspierać tych, którzy mają wobec Niego serce szczere. Postąpiłeś nierozsądnie tym razem, i dlatego odtąd będziesz miał walki». 10 Rozgniewał się wtedy Asa na "Widzącego" i wtrącił go do więzienia, ponieważ jego słowa doprowadziły go do gniewu. Uciskał też Asa w tym czasie niektórych z ludu.
|
|