Autor: Mateusz (84.38.81.---)
Data: 2018-04-29 14:13
Wiesz, czym innym jest świadomość, że "nie znamy dnia ani godziny" odejścia z tego świata i wynikające z tego starania do przeżywania swojego życia w jak najlepszy sposób, a czym innym ciągły, paraliżujący strach przed śmiercią. W pierwszym przypadku możesz osiągnąć wiele, mając na uwadze życie wieczne, w drugim-często nic, bo boisz się i tkwisz w miejscu. Nie piszesz wiele o swoim problemie, więc nie mogę odnieść się do niego bardziej konkretnie. Powiem Ci tylko, że w życiu prawie nie zdarzają się "sytuacje bez wyjścia", bo w takich można jedynie usiąść i płakać, albo modlić się żeby było nam lżej się z nimi pogodzić. Można natomiast mieć do czynienia z sytuacją trudną, w przypadku której należy usiąść spokojnie i pomyśleć. Jeśli to nie pomoże, zwrócić się do kogoś po pomoc. Choćby do nas, tutaj na forum. To nieprawda, że istnieją problemy, niebędące opisanymi wyżej sytuacjami bez wyjścia, dla których nie sposób znaleźć rozwiązania. Trzeba tylko chcieć. Spróbuj więc to zrobić, a jeśli się nie uda, wróć. Pomożemy.
|
|