Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2018-05-09 21:58
No, ja bym nie była taka radykalna co do patrzenia tylko na Hostię. Oczywiście, Pan Jezus jest najważniejszy.
Poza tym uważne spojrzenie na Hostię pomaga - przepraszam - organizacyjnie, tzn. śledząc ruch ręki kapłana podającego Hostię, minimalizujemy niebezpieczeństwo jakichś trudnych sytuacji, typu zagapienie się, uderzenie Hostii o nasze zęby (tu z kolei prośba do kapłanów, żeby nie patrzeli gdzieś hen nad moją głową, w głąb kościoła, a bywa).
Rzecz trochę zależy od tempa podawania Komunii. Są kapłani, którzy bez względu na liczbę komunikujących mają czas na ten cenny moment, abyśmy spokojnie spojrzeli na Hostię, spokojnie odpowiedzieli "Amen" na słowa "Ciało Chrystusa". Odpowiadam na słowa kapłana i jeśli jest ten czas, zdarza mi się spojrzeć wtedy księdzu w twarz, a raczej w oczy. Czasami to po prostu widać, że ksiądz ma czas i ceni ten liturgiczny dialog, dba o pewien kontakt. I trochę(?) szkoda, że nie zawsze tak jest, że wręcz brak niecałej chyba sekundy na wypowiedzenie "Amen".
|
|