Autor: Danusia (178.219.104.---)
Data: 2021-05-30 11:48
Nie masz już przeszkód w życiu z Panem Bogiem, który nas zapewnia, że:
"15 Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. 16 Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela5 da wam, aby z wami był na zawsze - 17 Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie." J 14, 15-17
Wniosek z tej sytuacji jest jeden że to, co budowane jest na piasku czyli bez mocnych fundamentów, nie ma szansy przetrwania. Kiedy wiążemy swoje życie z Panem Bogiem, to nasze kryzysy czy małżeńskie czy pośród przyjaciół zawsze mają w Bogu swoją ostoję. Mamy odniesienie do Stwórcy i na jego wzór, szacunek i odpowiedzialność za drugiego człowieka. Trwanie w relacji bez Boga czyli bez sakramentu małżeństwa sprawia że dajemy złe świadectwo dla naszych bliźnich, gdyż prawdziwa miłość, to odpowiedzialność za innych. Danuto, moja imienniczko :) Przeżyłam z moim mężem sakramentalnym 38 lat i wcale nie było łatwo ale dzięki Bogu, który był z nami i przy nas nauczyliśmy się miłości oblubieńczej, "miłość oblubieńcza, wyrażająca się w całkowitym darze z samego siebie." Noc ciemna.
https://www.fronda.pl/a/ks-prof-robert-skrzypczak-zycie-seksualne-katolikow-albo-adam-i-ewa-w-poszukiwaniu-aureoli-cz-2,160371.html
|
|