Autor: Alicja (---.nwrknj.fios.verizon.net)
Data: 2022-01-25 22:58
Biblia to list miłosny Boga do mnie ciągle aktualny.
Bez czytania Biblii to jakbyś chciał chodzić z zamkniętymi oczami.
Obowiązku kochania też nie ma. Jak kochasz to jesteś; nie kochasz - nie jesteś.
"Twoje słowo jest lampą dla moich kroków i światłem na mojej ścieżce" (Ps 119, 105)
"Słuchaj Izraelu!" (Pwt 6,4). Żyd czyta Pisma codziennie i modli się tym tekstem.
Jak nie słuchasz regularnie to co to za miłość?
Czy można mieć relację z Chrystusem bez Biblii?
Czytając Biblię za każdym razem poznaję Boga bardziej i bardziej. I to jest niesamowicie fascynujące.
Żywe Słowo, to nawet trudno wyrazić. Słowo które ma moc:
"Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek." (Hbr 4, 12-13)
"«Któż jest moją matką i [którzy] są braćmi?» I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką» (Mk 3, 33-35)
Żyć Słowem na co dzień, modlić się i medytować to Słowo.
"A Słowo stało się ciałem i zamieszkało9 wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy." (J 1,14) ❤
A co my robimy? Stawiamy Słowo na półce żeby kurz się zbierał a żyjemy tv/internetem.
|
|