Autor: B. (---.184.238.5.ipv4.supernova.orange.pl)
Data: 2022-03-07 00:50
Beato, odwiedzałam bliską osobę w domu opieki (katolickim) i widziałam - był obiad, przy stole siedzieli podopieczni. Karmiłam swojego chorego, a dalej siedział staruszek przy talerzu z dobrym obiadem. Nawet go nie ruszył. Poten talerze były sprzątane…
Czysto było, pampersy zmieniane, poście też czysta, podłoga myta.
Z powyższego widać, że chorzy potrzebują osobistych odwiedzin. Ty nie możesz, bo jesteś daleko. Zatem może ktoś z rodziny? A jeżeli nie ma takiej osoby, to może pielęgniarka z zewnątrz, chociaż 2-3 razy w tygodniu, którą mogłabyś finansować? Albo osoba polecona przez proboszcza? Osoba odwiedzająca mogłaby Tatę pytać, czego potrzebuje, i mogłaby to następnym razem kupić i dać Mu.
Znajoma staruszka jest aktualnie w domu opieki i regularnie, w odpowiedzi na pytanie czego potrzebuje, co kupić, „zamawia” po paczce krakersów, herbatników i po 2-3 jabłka Lobo (bo miękkie). Telefonicznie powiadomiona przez nas o zaniesieniu paczki (ma komórkę, którą dostała tuż przed przeprowadzką do domu opieki) dowiaduje się u pielęgniarek o paczuszkę, a jak dostanie to bardzo się cieszy. W czasie pandemii bywają okresy, że raz można odwiedzić, a raz nie, ale telefonować można, a paczki przekazujemy z jej nazwiskiem na portiernię. Potem paczka trafia na właściwy oddział, gdzie „zostaje poddana kwarantannie” na dzień lub dwa.
Znajoma ze Stanów zatrudniła do mamy staruszki (w Polsce) dwie polecone przez kogoś zaufane panie z Ukrainy (były po 3 miesiące, takie przepisy), a gdy mama bardzo osłabła, znajoma przyleciała do Polski i ostatnie tygodnie była z mamą, w domu, do śmierci.
Jest w Biblii taki dosyć ciężki dla osoby w Twojej sytuacji fragment dotyczący odwiedzin, ale warto go sobie tu przypomnieć:
36 (…) byłem chory, a odwiedziliście Mnie;(…). 37 Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, (…) 39 Kiedy widzieliśmy Cię chorym (…) i przyszliśmy do Ciebie?" 40 A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
41 Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! 42 Bo (…) byłem chory (…,) a nie odwiedziliście Mnie."
44 Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię (…) chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?" 45 Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili” Mt 25
Teraz druga sprawa, najważniejsza. Czy Tata miał ostatnio namaszczenie chorych? Czy przychodzi do Niego kapłan z Komunią Świętą w pierwsze piątki miesiąca? W Polsce kapłani chodzą do chorych w pierwsze piątki, ale trzeba zgłosić chorego w kancelarii parafialnej.
Chyba że dom opieki, gdzie jest Twój Tata, ma swojego kapelana?
Sakrament chorych odpuszcza chorym grzechy:
"(14) Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. (15) A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu ODPUSZCZONE." Jk 5, 14-15
Tak więc jest to jakby dane przez Boga koło ratunkowe dla chorych, którzy czasem nie są w stanie nawet przystąpić do spowiedzi. Po przyjęciu Sakramentu Namaszczenia Chorych człowiek chory może przyjąć Komunię Św. Na tyle, na ile jest świadomy, powinien serce z pokorą, miłością i wdzięcznością zwrócić do Boga.
Bardzo serdecznie pozdrawiam.
|
|