Autor: Sara (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2022-05-04 21:50
Nie umiem rozeznać, nie wiem jak się zachować w stosunku do bliskich mi dwóch osób z rodziny. Małżeństwo, które delikatnie mówiąc, jest wobec mnie bardzo wyniosłe, nieżyczliwe. Nie było kontaktu kilka lat. Robiłam próby pojednania, bez rezultatu. Teraz z powodu na sytuację rodzinną miałam okazję ponownie się odezwać, tylko przez smsy. Ale z ich strony niechęć, chłód, bez słów - cześć, lub dzień dobry, lub pozdrawiam, moje imię jest pomijane, jestem bezosobowa. Nie ma odezwy z ich strony, to tylko ja piszę. A jeśli jest odpowiedz, to zdawkowa, na odczepnego, czuć niechęć. Meczę się z tym, bo nie wiem co mam czynić, jak się zachować. Wiem, że dojdzie za jakiś czas do spotkania rodzinnego i te osoby tam będą. Nie ukrywam że się boję, bo jestem słabą osobą. Czuję się przy Nich bezwartościowa, gorsza. W związku z tym, nasuwają mi się pytania, dlaczego jedne osoby są życzliwe, serdeczne, a inne osoby na odwrót? Czy można tłumaczyć to np tym, że ktoś miał smutne doświadczenia, czy to tylko łaska Ducha Świętego, że ktoś jest po prostu dobry, a ktoś nie. Dodam, że to osoby bardzo wierzące, praktykujące, zamożne i czują się lepszymi od innych ludzi, krytykują.
|
|