Autor: Aneta (---.dynamic.mm.pl)
Data: 2022-12-23 10:17
Z całą pewnością diabeł nie jest źródłem czy sprawcą mąk czyśćcowych, bo jego celem jest za wszelką cenę nie dopuścić, by człowieka poszedł do Nieba, zaś celem pokuty w czyśćcu jest umożliwienie człowiekowi wejścia do Nieba w pełnej chwale. Myślę, że diabeł nienawidzi czyśćca tak samo, jak Nieba, bo gdyby nie czyściec, to łatwiej byłoby mu położyć swą diabelską łapę na każdym grzeszniku. Co zatem jest źródłem cierpienia dusz w czyśćcu? Ja wyobrażam to sobie tak: dusze są poranione przez grzechy. W czyśćcu są leczone z tych ran. Ktokolwiek był ranny i musiał w związku z tym poddać się leczeniu, ten wie, jak bolesny bywa to proces, nie wspominając już o późniejszej rehabilitacji - niewielu widziało tyle łez bólu, ile widują fizjoterapeuci. Dusza też cierpi w procesie leczenia ran, spowodowanych przez grzechy, ale wie, że dzięki temu cierpieniu zostanie uleczona już na zawsze i trafi tam, gdzie nie będzie już żadnego bólu, tylko pełnia szczęścia. Wydaje mi się, że czyściec jest takim właśnie szpitalem dusz, pełnym cierpienia, ale z gwarancją całkowitego wyleczenia i trwałego zdrowia. Piekło zaś jest raczej obozem koncentracyjnym, gdzie cierpienie niczemu nie służy, do niczego nie prowadzi, a rozpacz i beznadzieja jeszcze je tylko powiększają.
|
|