Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2024-03-22 02:48
Tak, jest na pewno bardzo złym pomysłem i grzechem związanie się z rozwodnikiem, z mężczyzną, który ma rozwód cywilny, ale trwa jego sakramentalne małżeństwo. I nie gra tu roli, ile masz lat i ile lat szukasz męża. Może być i 60 lat szukania, to niczego nie usprawiedliwia.
"Zwiąże się z takim mezczyzna po przejściach, bo nie mam wyjścia." Nieprawda, na 1000%, że nie masz wyjścia. Nie okłamuj siebie. Wyjście jest. Nie musisz się z nikim wiązać. Możesz szukac dalej osoby wolnej albo możesz zaakceptować, że nie ma żadnego musu być kobietą w związku, a dokładniej: mężatką.
Związek, małżeństwo nie są obowiązkiem ani czymś, co Ci się z definicji należy. Tak właśnie: to wcale nie jest dobro, które Ci się należy.... Jeśli go nie masz, to obrażasz się na Pana Boga i łamiesz Jego zasady? Bóg nie ma obowiązku dostarczać Ci męża, nie jest ani nierzetelnym dostawcą, ani nikim w tym stylu.
Piszę twardo o dostawcy, bo wyziera z tego Twojego pisania jakiś handel: lata pokory, starań, rozwoju, modlitw i nic, pożądany towar nie został w zamian dostarczony. Bóg jest Twoim problemem, Bóg zawodzi? Czy też masz skrzywiony Jego obraz?
Boga nie skrzywdzisz, wchodząc w cudzołóstwo, i Boga nie zniszczysz, ale siebie i inne osoby skrzywdzić i niszczyć owszem, możesz. Ta zapowiedź związania się z kimkolwiek, także z rozwodnikiem, wygląda, daruj, na ruch desperatki, która za każdą cenę, także cenę grzechu, cudzołóstwa itp. musi, musi, musi mieć swojego faceta.
|
|