Autor: Estera (---.146.236.211.mobile.internet.t-mobile.pl)
Data: 2024-03-20 16:06
Z Twojego posta wynika, że dbasz o męża bardziej niż o siebie i żyjesz bardziej jego życiem niż Twoim. On z kolei ma odwrotnie, jego komfort kosztem Twego spokoju. Pytanie też na ile jest samodzielny i zdolny do małżeństwa, jeśli, jak piszesz, "nie będzie się miał gdzie podziać" w czasie kiedy wynajęcie pokoju czy mieszkania nie jest trudne. Piszesz, też, że kocha synków... Jakoś ta miłość się objawia? Jeśli ich kocha, to powinien szanować ich matkę. A przemoc w związkach ma raczej tendencje do nasilania niż wyciszenia.
Proponuję Ci terapię, bo Twoja hierarchia potrzeb jest zaburzona.
W kwestii nakłaniania do ślubu decyzję podejmiesz sama, niemniej przy wątpliwościach jakie masz proponuję mocno się nad tym zastanowić. Już teraz nie jesteś z nim szczęśliwa, ślub tego nie zmieni na lepsze.
|
|