logo
Wtorek, 07 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Co będzie po śmierci z niewierzącymi?
Autor: Zmartwiona (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-03-10 18:27

Co czeka ludzi po śmierci, którzy nie wierzą w Boga lub którzy nie są praktykujacy za życia? Czy pan Bóg moze może ich przyjać do raju? A jesli nie to co sie z nimi dzieje? Co można dla nich zrobić jeśli oni nie chcą sie nawrócić lub zacząć działać?

 Re: Co będzie po śmierci z niewierzącymi?
Autor: Darek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-03-10 19:25

Boże Miłosierdzie,a nam pozostaje Modlitwa.
Pozdrawiam.

 Re: Co będzie po śmierci z niewierzącymi?
Autor: X. (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-03-10 23:53

Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. (Ew.Jana 3:18)

a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia. (Ew.Jana 5:29)

Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia.
(List do Rzymian 8:1)

Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami? (List do Rzymian 8:34)

(14) Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. (15) Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. (16) [Okaże się to] w dniu, w którym Bóg sądzić będzie przez Jezusa Chrystusa ukryte czyny ludzkie według mojej Ewangelii.(List do Rzymian 2:14-16)

Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Co będzie po śmierci z niewierzącymi?
Autor: EK (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-03-11 00:00

Masz dobre myśli. Co robić? Wśród UCZYNKÓW MIŁOSIERNYCH CO DO CIAŁA jest m.in. "chorych nawiedzać".
A wśród UCZYNKÓW MIŁOSIERNYCH CO DO DUSZY jest "grzeszących upominać", "nieumiejętnych pouczać", "wątpiącym dobrze radzić", "strapionych pocieszać", "urazy chętnie darować", "modlić się za żywych i umarłych".
Jak to robić? "Nakłaniaj prośbą jak ojca" (1Tm 5:1)

Miałam podobną sytuację w stosunku do dwóch bardzo bliskich, którzy byli umierający (zmarli na raka).
Trudno podpowiedzieć konkretne słowa, bo każdy człowiek jest inny i każda sytuacja jest inna. Ja prosiłam:
- wyspowiadaj się, proszę, zaproszę księdza.
- Daj mi spokój. Dlaczego mnie męczysz?
- Bo chcę, żebyśmy się spotkali w niebie...
I tak kilka razy. Potem otrzymałam wiadomość, że był ksiądz i była spowiedź. Bogu niech będą dzięki.

W drugim przypadku było bardziej bezceremonialnie. Brat prosił Mamę :
- pochowaj mnie w grobie mamy [mojej babci]
Mama na to
- O nie, mój drogi, nasza Mama była religijna, wiesz o tym. Jak pójdziesz do spowiedzi, to tak.
Dla mnie było to trochę szokujące, ale w ich stosunkach mogło to tak wyglądać, bo znali się od urodzenia i wiedzieli, że motywem jest miłość. I także okazało się skuteczne. Wujek poprosił o księdza.
Można opowiedzieć także o sakramencie chorych Jk 5:14. Te ostatnie chwile, to nieraz walka o duszę człowieka i o wieczność. W końcu i tak to chory zdecyduje, ale dobre słowa i życzliwość mogą mu pomóc w podjęciu zbawiennej decyzji oddania się Bogu.

Pragnę dodać Ci odwagi. Oczywiście może nie chodzić Ci o ostatnie chwile, lecz o człowieka w pełni sił ?
Serdecznie pozdrawiam. Niech Pan Bóg Wam dopomoże i ześle potrzebne łaski.

 Re: Co będzie po śmierci z niewierzącymi?
Autor: B. (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-03-11 00:26

Droga Zmartwiona,
Pytasz "nie wierzą w Boga lub nie są praktykujacy za życia. Czy pan Bóg moze ich przyjać do raju? A jesli nie to co sie z nimi dzieje? Co można dla nich zrobić jeśli oni nie chcą sie nawrócić lub zacząć działać?"

Po pierwsze - można (a nawet należy...) MODLIĆ SIĘ za nich. Za św. Augustyna jego matka modliła się chyba 25 lat i został świętym...

Następnie - Twój DOBRY PRZYKŁAD jest lekarstwem (np. "Uświęca się bowiem mąż niewierzący dzięki swej żonie, podobnie jak świętość osiągnie niewierząca żona przez brata. [...]" 1 Kor 7:14

I ROZMAWIAĆ. To jest chyba najtrudniejsze, sposób rozmowy zależy od stopnia zazyłości, powinien być delikatny, ale... Ale czasami dla ratowania duszy człowieka TRZEBA odważyć się. Mam za sobą takie doświadczenia. Można rozmawiać bezpośrednio z tą osobą (np. chorą) albo z jej bliskim (np. żoną), np. ośmielić do spowiedzi i przyjęcia namaszczenia chorych [bardzo ważny sakrament, odpuszcza grzechy].

I nigdy nie utracić nadziei, bo najbardziej na duszach ludzkich, na ich zbawieniu, zależy Panu Bogu, i z utęsknieniem czeka na naszą madlitwę, aby działać, zesłać łaski, pomóc.
Przesyłam pozdrowienia i życzę pomocy Bożej.

 Re: Co będzie po śmierci z niewierzącymi?
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2005-03-11 03:56

Świeta Monika za Augustynem modliła sie 18 lat, I niedługo po jego nawróceniu zmarła szczęśliwa, z perspektywą spotkania swego jedynaka w Niebie. Mało tego doprowadziła również do nawrócenia swego meża poganina, który zdążył przed śmiercią wejść na drogę Pana. Pisałam juz tu na Forum, przy różnych okazjach, że tajemnica śmierci nie jest i nie była i nie bedzie znana nikomu innemu, jak tylko Bogu i umierającemu. Miejmy nadzieję, że Bóg Miłosierny, nawet takiemu, który za życia nie wierzył w Niego, nie wierzył Jemu, z różnych powodów, czasem przez tegoż człowieka, nie w pełni zawinionych - w momencie śmierci jego ciała, podaruje mu łaskę chocby nabożnego westchnienia. Np Jezu... I to moze wystarczyć, że po oczyszczeniu w czyśćcu, kiedyś będzie Go oglądał 'twarzą w twarz' 1 Kor 13,12. A tym, którzy ewentualnie chcieli by oprotestować takie moje myslenie, powiem, że nie nalezy nikomu zazdrościć łaski Bożej, bowiem taka zazdrość podpada pod grzech przeciw Duchowi Świętemu. Nasuwa mi się tu analogia do postawy starszego brata z przypowieści o Synu marnotrawnym, który zazdrościł młodszemu bratu ojcowskiego przebaczenia. Niestety przyznam, ze byłam swego czasu takim starszym bratem, co to żałował Bożego Miłosierdzia powracającym do Domu Ojca, stąd to moje zastzreżenie. Wstyd się przyznać, ale wcześniej byłam tym synem marnotrawnym, a po kilku latach, zauważyłam u siebie postawę, tego drugiego syna, rzekomo bez grzechów (por Łk 15, 11-32). Pozdrawiam serdecznie, szczęść Boże.

 Re: Co będzie po śmierci z niewierzącymi?
Autor: Tadeusz (213.25.39.---)
Data:   2005-03-11 07:57

Po śmierci niewierzący będą sądzeni z miłości względem bliźniego. Prawdziwej miłości.
Tu nikt się nie może wymówić.
Pozdrawiam.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: