Autor: Andrzej Wasko, salwatorianin (---.hsd1.il.comcast.net)
Data: 2005-05-27 14:06
Mt 21:
18 Wracając rano do miasta, Jezus poczuł głód. 19 A widząc drzewo figowe przy drodze, podszedł ku niemu, lecz nic na nim nie znalazł oprócz liści. I rzekł do niego: «Niechże już nigdy nie rodzi się z ciebie owoc!» I drzewo figowe natychmiast uschło. 20 A uczniowie, widząc to, pytali ze zdumieniem: «Jak mogło drzewo figowe tak od razu uschnąć?» 21 Jezus im odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę, a nie zwątpicie, to nie tylko z figowym drzewem to uczynicie, ale nawet gdy powiecie tej górze: „Podnieś się i rzuć w morze!”, [tak] się stanie. 22 I otrzymacie wszystko, o co z wiarą prosić będziecie w modlitwie».
Z komentarza do Biblii Poznańskiej
18–20. Z Betanii, odległej od Jerozolimy zaledwie o kilka kilometrów, rankiem dnia następnego Jezus znów ruszył w drogę do Jerozolimy, a kiedy poczuł pierwszy głód, stanął przed figowym drzewem, pragnąc pożywić się jego owocami. Na drzewie nie dostrzegł jednak nic prócz liści. Ten i tak już dość trudny tekst Marek czyni jeszcze bardziej niezrozumiałym przez to, iż wyjaśnia, dlaczego na drzewie figowym nie było żadnych owoców: nie był to jeszcze bowiem czas dojrzewania owoców figowych.
21–22. Czemu więc Jezus okazał tak wielką surowość wobec figowego drzewa? Dlaczego spowodował swym słowem, że drzewo figowe natychmiast uschło? W pełni zadowalającej odpowiedzi na to pytanie dotychczas nie znaleziono. Najbardziej prawdopodobne wydaje się przypuszczenie, że mamy tu do czynienia z symbolizmem tego działania, którego wiele przykładów spotykamy w życiu takich proroków, jak Jeremiasz i Izajasz, a zwłaszcza Ezechiel. Jezus, rzucając klątwę na drzewo figowe, zapowiadał tym samym koniec Izraelowi, który był niczym drzewo figowe nie rodzące żadnych owoców. Taki byłby sens akcji-symbolu. Ale Jezus, pamiętając o tym, że jest w towarzystwie uczniów, wykorzystał to zdarzenie do innego celu. Na pytanie Apostołów, w jaki sposób figa mogła tak natychmiast uschnąć, odpowiedział, że gdyby uczniowie mieli dostatecznie silną wiarę, to również byliby w stanie uczynić to samo nie tylko z figowym drzewem, lecz potrafiliby nawet całe góry przenosić z miejsca na miejsce lub sprawiać, by zapadały się w morze. Pan Bóg bowiem zawsze czyni zadość modlitwie człowieka, który prosi o coś z prawdziwą ufnością.
|
|