logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

„Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez wyższy i doskonalszy, i nie ręką, to jest nie na tym świecie, uczyniony przybytek, ani przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie” (Hbr 9, 11-12).

Krew zwierząt ofiarnych, chociaż lała się strumieniami na przebłagalnym ołtarzu, przypominała tylko ludzkie grzechy, ale ich nie zmazywała. Wskazywała jednak na konieczność Odkupienia. Jeżeli nie krew zwierząt, to może wtedy krew ludzi? Jednak wszyscy ludzie są grzeszni. Rodzą się bowiem w grzechu pierworodnym. A może aniołowie? Oni jednak należą do innego świata i nie mogą składać ofiary w naszym imieniu. Poza tym nieskończony majestat Boga wymaga ofiary nieskończonej. Nikt z ludzi ani z aniołów, ani nawet wszyscy aniołowie i ludzie razem wzięci, nie są w stanie złożyć takiej ofiary.

Nieskończoną ofiarę może złożyć tylko sam Bóg. I tak też się stało. Wierzymy, że Syn Boży zstępuje z nieba na ziemię i z Maryi Dziewicy przyjmuje ludzkie ciało. Ponieważ był Bogiem, Jego ofiara miała wartość nieskończoną. Będąc także człowiekiem, mógł sprawić, że będzie to jednocześnie ludzka ofiara.

Jezus był radykalny i bezkompromisowy w głoszeniu Ewangelii. Nie było u Niego tolerancji ani pobłażliwości na ludzkie wady i słabości. W swojej działalności sprawy duchowe stawiał tak wysoko, że nawet na posiłek nie miał czasu, jak czytamy w dzisiejszej Ewangelii. Nic dziwnego, że zarzucono mu, „że odszedł od zmysłów” (Mk 3, 21). I nam zarzucą, że odchodzimy od zmysłów, czyli jesteśmy naiwni, niepraktyczni, bujający w obłokach i nie z tego świata, gdy tylko będziemy usiłowali doskonale naśladować Jezusa i tak nauczać innych.

diakon Franciszek
diakonfranciszek@gmail.com
 
***
 
Biblia pyta:

Po cóż pieniądze w ręku głupiego? Brak mu rozumu, by nabyć mądrości.
Prz 17,16

 

***

 

KSIĘGA III, O wewnętrznym ukojeniu
Rozdział XLIII. PRZECIWKO JAŁOWEJ I ZADUFANEJ UCZONOŚCI


1. Synu, niech cię nie zwodzą piękne i zgrabne słówka. Królestwo Boże nie polega na słowach, ale na dobrym działaniu 1 Kor 4,20. Słuchaj moich słów, które porywają serca i oświecają ducha, prowadzą do pokuty i przynoszą ciągle świeżą ochłodę.

Nigdy nie czytaj po to tylko, aby się wydać uczeńszym i mądrzejszym. Staraj się wykorzeniać swoje wady, bo to więcej ci się przyda niż znajomość najtrudniejszych problemów.

2. Gdy przeczytasz już wiele i wiele się nauczysz, zawsze musisz wrócić do tego samego początku. Ja jestem nauczycielem wiedzy prawdziwej Ps 94(93),10 i daję dzieciom takie światło inteligencji Ps 119(118),130, jakiej nie wpoiłby im żaden człowiek.

Ten, do kogo ja przemówię, od razu staje się mądrzejszy i lepszy w głębi serca.
O nieszczęśni ci, co wypytują ludzi o różne ciekawostki, ale nie chcą wiedzieć, jak mnie służyć należy.
Nadejdzie czas, gdy przyjdzie Nauczyciel nad nauczyciele, Chrystus Kol 3,4, Pan aniołów, i będzie słuchał, kto co wie, i będzie egzaminował duszę każdego człowieka z osobna. A wtedy Jeruzalem zostanie przeszukane przy zapalonych latarniach i odkryte zostaną rzeczy ukryte w ciemnościach So 1,12; 1 Kor 4,5, i zamilkną przemądrzałe języki.

3. Ja jestem tym, kto w jednej chwili tak wysoko unosi pokorną myśl, że zaczyna ona pojmować mądrość prawdy wiekuistej łatwiej, niż kto inny nabędzie wiedzy przez dziesięć lat ślęczenia w szkołach.
Ja uczę bez hałasu słów, bez zamętu poglądów, bez namaszczonej powagi, bez walki na argumenty.
Ja uczę odwracać się od spraw doczesnych, nie dbać o teraźniejsze, szukać wiecznych, rozmiłować się w wieczności, unikać zaszczytów, znosić zgorszenie, we mnie pokładać nadzieję, nie pragnąć niczego poza mną i najgoręcej mnie miłować nad wszystko.

4. Ten, kto mnie umiłował, nauczył się tym samym rzeczy Bożych i będzie mógł mówić o nich cuda. Więcej zyskał porzucając wszystko niż studiując zawiłe nauki. Lecz jednym mówię to, co wszystkim, innym zaś odsłaniam rzeczy niezwykłe, jednym ukazuję się mgliście w znakach i obrazach, innym zaś w rozbłysku światła odkrywam tajemnice Dn 2,28.

Jednym głosem mówią Księgi, a przecież nie wszystkim przekazują to samo. Albowiem ja jestem doktor prawdy w duchu J 16,13; Mdr 1,6, ja pobudzam do pokuty, ja przenikam każdą myśl i daję pobudkę do każdego czynu, każdemu udzielam tyle, ile jest godny według mego rozeznania Jr 17,10; Ap 2,23; 1 Krn 28,9; 1 Kor 12,11.

 

Tomasz a Kempis, 'O naśladowaniu Chrystusa'

 

***

ZAPOMNIENIE SIĘ SZATANA

Szatan wie, że Bóg wieczny i w sile niezmierny.
Ale o tym zapomniał, że Bóg miłosierny.

Adam Mickiewicz

***

Bądź punktualny i wymagaj tego od innych.
 

H. Jackson Brown, Jr. 'Mały poradnik życia'  

Patron  Dnia



Najświętsza Maryja Panna
 
Matka Dobrej Rady


Kiedy Jezus został ukrzyżowany, mimo niepokoju, jaki zapanował w przyrodzie, w sercach tych, którzy ufali Jezusowi, zapanował pokój. Wielki wewnętrzny pokój, napełniający Maryję, udzielał się Jej najbliższemu otoczeniu. Ona wiedziała, że ta Ofiara była potrzebna. Maryja z pełną ufnością poddała się woli Ojca i Syna.

Kult Matki Bożej Dobrej Rady związany jest nierozerwalnie z obrazem Maryi pod tym samym tytułem, który znajduje się w kościele augustianów w Genazzano w Umbrii we Włoszech. Pochodzi z pierwszej połowy XV wieku. Związana z nim jest pewna opowieść. Kiedy w Genazzano budowano kościół dla Matki Bożej i był on już prawie ukończony, na ścianie pojawił się wizerunek Maryi z Dzieciątkiem. Wiadomość o tym szybko się rozeszła. Któregoś dnia przyszli tu dwaj pielgrzymi z Albanii, którzy w obrazie rozpoznali wizerunek Matki Bożej Dobrej Rady ze Szkodry, w swojej ojczyźnie.

Już w XV i XVI wieku obraz zasłynął wieloma łaskami, dlatego w 1682 r. za zgodą papieża Innocentego XI został ukoronowany.

Augustianin o. Andrzej Bacci przyczynił się do rozprzestrzenienia kultu Matki Bożej Dobrej Rady. Podczas ciężkiej choroby złożył on ślub, że jeżeli Maryja uzdrowi go, zajmie się rozprzestrzenieniem kopii tego obrazu po całym świecie. Wypełnił swój ślub, dzięki czemu prawie 70 000 kopii tego obrazu zostało rozwiezionych po całym świecie. W XVIII w. kapituła generalna Zakonu oo. Augustianów podjęła uchwałę, aby kult Matki Bożej Dobrej Rady jeszcze bardziej rozszerzać.
Matkę Dobrej Rady można prosić o orędownictwo, zwłaszcza wtedy, gdy stajemy na rozstaju dróg, gdy musimy podjąć ważne życiowe decyzje. Czcząc Maryję pod tym wezwaniem uznajemy, że może Ona wyprosić nam dar dobrej rady u Ducha Świętego. W chwilach zagubienia i w chwilach ważnych decyzji może nam pomóc.

jutro
: św. Zyty

wczoraj
dziś
jutro