Re: Neokatechumenat - kilka pytań. |
Autor: Izabella (---.dip0.t-ipconnect.de)
Data: 2013-09-17 21:08
A ,więc aniu.
Wiesz juz ,że Neokatechumenat budzi wielkie emocje. Na jego temat powstaje wiele strasznych i fałszywych opowieści. Ludzie spieraja sie. Neokatechumenat ma b.dobre owoce w parafiach które znam. Zadania, które biera na siebie członkowie drogii przerastaja człowieka ale wg słow św.Pawła (...) [proszę wiernie przytaczać Pismo Św., podając księgę, rodzaj i wiersz - przyp. z-cy moderatora] Tak przekonuja sie, że Pan Bóg istnieje i kieruje zyciem danego człowieka. ale trzeba Go przyjąc do swego życia, zaryzykować. Wielu ludzi nie chodzi juz do Koscioła i dzieje sie u nich źle bo wiara usycha. O takich ludzi, którzy sa poza Kosciołem takze chodzi.
Niech kazdy z piszacych tu zastanowi sie i zada pytanie: "Skad wiem,że Pan Bóg istnieje i mnie wspomaga?" Z ksiażek? Z Biblii, Od mamy lub babci. Ksiądz na religii powiedział. Nie chodzi o Stworzyciela, Wielkiego Architekta, który stworzył Wszechświat o Energie kosmiczną, ale o Boga,ktory jest Miłoscią. A moze ktos studiował Teologie Katolicką i wie to z wykładów. JAK PO OŚWIECIMIU MOZNA JESZCZE WIERZYC W BOGA TAKIEGO JAK PODAJE KK a nie w bezduszna Energie kosmiczną? Przeciez to wszystko co napisane w Biblii moze byc kłamstwem lub pólprawda,i nie da sie tak zyc jak mówił Jezus. No to wejdź na Droge to sie przekonasz, ze Pan Bóg istnieje na własnej skórze. na Drodze spotkałam takich ludzi, którzy gdyby uwolnili swój potencjał zła mogliby wielke zniszczyc. Np jakby sie rozwodzili toby rozszarpali sie na wzajem i tez dzieci.
|
|