logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Ksawery Knotz, Sylwester Szefer
Nie bój się seksu, czyli kochaj i rób co chcesz
Wydawnictwo Esprit
 


Autor: o. Ksawery Knotz, Sylwester Szefer
Wydawca: Esprit
Rok wydania: 2009
ISBN: 978-83-60040-99-7
Format: 130x200
Stron: 216
Rodzaj okładki: miękka
cena: 26.00 zł  

Kup tą książkę

 

Przed ważnym meczem drużyna stara się poznać swojego przeciwnika. Aby powiodło się życie seksualne, też powinniśmy poznać i zrozumieć tę drugą stronę, z którą będziemy grać. Prosiłbym Ojca o próbę opisania istotnych różnic w podejściu do współżycia seksualnego z kobiecej i męskiej perspektywy. W naszej rozmowie nieustannie ten wątek się przewijał, ale na koniec spróbujmy jeszcze raz przypomnieć, co jest charakterystyczne dla kobiecego, a co dla męskiego spojrzenia na seks. Kobiece i męskie doświadczenie seksualne, mimo że wspólne, jest jednak inaczej przeżywane?

To jest bardzo delikatna sfera, bo czasami nie wiemy, co jest jakimś mitem, jakimś wytworem kultury, a co rzeczywiście należy do natury męskiej i kobiecej, czyli wypływa z różnic płciowych. Jeśli małżonkowie nie zdają sobie sprawy, że ich przeżywanie seksu się różni, to wtedy przez to wzajemne niezrozumienie niepotrzebnie się osądzają i ranią.

Mężczyzna powinien pamiętać, żeby okazać kobiecie czułość wiele godzin wcześniej zanim znajdą się razem w łóżku?

Często męskie potrzeby seksualne są silniejsze od kobiecych. Gdy mężczyzna chce je zrealizować, bezpośrednio przed aktem seksualnym, to wtedy stara się być czuły, ale dla kobiety to może być po prostu za mało. Kobieta, jeśli wieczorem ma podjąć współżycie, to już od rana oczekuje, aby mąż okazał jej swoje zainteresowanie. Może czeka na telefon od męża, czy jakiś sms, że ją kocha, że tęskni za nią, że pamięta. Gdy w ciągu dnia wzrasta w niej poczucie, że mąż o niej myśli, to tym samym emocjonalnie przygotowuje się do podjęcia współżycia seksualnego.
Jest też wielu mężczyzn, którzy czują się niekochani, ponieważ żona ciągle odmawia współżycia. Mąż nie rozumie takiego zachowania żony. Czuje się wtedy bardzo niepewnie, zraniony w swojej męskości, doznaje dużego upokorzenia. Mężczyźni przeżywają je bardzo boleśnie.
Kobieta znowu, gdy nie jest dostrzeżona przez mężczyznę, gdy nie widzi u niego zainteresowania sobą, a na dodatek zauważa, że uśmiecha się on do innych kobiet i je kokietuje, to zaczyna się coraz bardziej niepokoić.

Aby zbudować dobry nastrój, tak potrzebny kobiecie, ważne są czasami takie drobiazgi jak dobre słowo, przytulenie, kwiaty bez okazji, miła rozmowa, wspólna kolacja. A przed podjęciem współżycia zadbanie o swoją higienę, kąpiel, może dobra muzyka… Czy mam rację?

Kobiecie są potrzebne kwiaty czy słowo "kocham", tak bardzo oszczędnie wypowiadane przez mężczyzn. Ale przecież mężczyźni też lubią, kiedy się kobiety stroją. Podobają im się po prostu ładne i zadbane kobiety. Warto zainwestować we współżycie seksualne dla swojego mężczyzny, zatroszczyć się o siebie, choćby kupić ładną bieliznę…


Zobacz także
Dorota Mazur
Samotność jako podstawowe doświadczenie człowieka dotyka w życiu chyba każdego. Nawet tego, którego uważamy za najbardziej towarzyskiego. Jednak samotność to nie tylko brak obok siebie drugiej osoby. To przede wszystkim wewnętrzna udręka. Ktoś może zapytać: od czego to zależy?...
 
Dorota Niedźwiecka
Główna odpowiedzialność za małżeństwo i decyzyjność spoczywa na małżonkach. Tu możliwości poprawienia kondycji związku też jest mnóstwo – w zależności od stopnia zaognienia konfliktu i od potrzeb. Różnego rodzaju warsztaty dla par, coaching osobisty, szkolenia dla par, terapie, mediacje czy zwyczajne bycie razem. To na płaszczyźnie naturalnej. Na płaszczyźnie nadnaturalnej – modlitwa, odwołująca się i „uruchamiająca” łaskę, udzieloną małżonkom w sakramencie małżeństwa. 
 
Agnieszka Kuryś
Czekając pół roku na paszport, dokładnie przerobiłem samouk języka włoskiego, gramatykę miałem więc w małym palcu. Na miejscu wprawiłem się w konwersacji, a w lecie pojechałem na dwa miesiące do parafii w Wersalu, na zastępstwo, żeby się francuskiego nauczyć. Pod koniec pobytu już dość swobodnie rozmawiałem. Rok później wróciłem do tej samej parafii.

Z Wiesławem Szymoną OP, tłumaczem m.in. dzieł Josepha Ratzingera-Benedykta XVI, rozmawia Agnieszka Kuryś
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS