logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy determinacja modlitewna pochodzi od Boga?
Autor: ktosia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-04-07 15:40

Szczęść Boże

Mam pytanie dotyczące nadziei. Czy to uczucie pochodzi od Boga? Załóżmy, że człowiek znajduje się w jakiejś ciężkiej sytuacji, modli się, prosi a Pan Bóg co jakiś czas, po kawałeczku daje to o co człowiek prosi. Nie daje od razu, nie wszystko tylko naprawdę po troszkę. I wiele jest jeszcze do uproszenia. Człowiek prosi od dłuższego czasu. I mimo, że wydaje mu się, że powienien chyba przestać tak o to prosić, że to może bezsensowne, to jednak jest w nim taka iskierka nadziei. Skąd się ona bierze? Skąd ta siła i przeogromna chęć modlitwy w tej intencji? Czy ta determinacja pochodzi od Boga i może być znakiem, że Pan wysłucha człowieka ale musi on to wymodlić, wycierpieć swoje?

Pozdrawiam:)

 Re: Czy determinacja modlitewna pochodzi od Boga?
Autor: mbb (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-04-07 18:54

1. Wszystko pochodzi od Boga, nadzieja też.
2. Pan Bóg zawsze wysłuchuje człowieka i zawsze daje więcej i wspanialej niż o to prosimy.

 Re: Czy determinacja modlitewna pochodzi od Boga?
Autor: Marzena (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2008-04-07 19:15

"A Bóg, DAWCA NADZIEI, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście mocą Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję." Rz 15,13.
Wiara, nadzieja i miłość to cnoty teologiczne. Źródłem wszystkich jest Bóg, a więc i nadzieja od niego pochodzi. Zresztą wszystko, co dobre ma swoje źródło właśnie w Bogu, więc tym bardziej nadzieja.

Bóg widzi więcej niż człowiek i chce dla człowieka największego dobra (nie tylko tego ziemskiego, ale przede wszystkim niebieskiego).
Stąd Bóg prowadzi takimi drogami, aby człowiek zaczął zauważać, że to o co prosi jest rzeczywiście dobrem, ale jest jeszcze większe dobro: Życie wieczne. A żeby to zobaczyć, trzeba się wiele modlić. Stąd też m.in. Pan Bóg nie wysłuchuje modlitw od razu, bo chce aby człowiek usilniej prosił, bardziej się modlił, a przez to dojrzewał i zaczynał więcej widzieć, tzn. aby poza tym życiem ziemskim, zapragnął życia z Jezusem już tu na ziemi i potem w wieczności.
Z Bogiem

 Re: Czy determinacja modlitewna pochodzi od Boga?
Autor: P (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2008-04-07 19:33

Tak
jest napisane:

"Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie! A wy bądźcie podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał." Łk 12,35

Co oznaczają zapalone pochodnie jak myślisz ? Augustyn Pelanowski zapalone pochodnie tłumaczy właśnie jako ludzka nadzieja, determinacja w modlitwie, pragnienia, które pozwalają nam się modlić, nie ustawać w prośbie do Boga, a biodra przepasane to nasze sumienia- czyste. (por. Wolni od niemocy, o. Augustyn Pelanowski)
Warto przeczytać tę książkę
pozdrawiam

 Re: Czy determinacja modlitewna pochodzi od Boga?
Autor: agata (82.111.129.---)
Data:   2008-04-07 22:02

modlitwa to wyciszenie ktore pozwala ci zdac sobie sprawe z istnienia Pana Boga, a nie 'akcja' ktora pociaga za soba reakcje. Kazda nasza prosba juz jest juz wysluchana, zanim ja wypowiemy. Modlimy sie aby dorosnac do przyjecia odpowiedzi. Tak mi sie wydaje. Nadzieja dotyczy tego, ze ufasz - bez warunkow, a nie tego, ze 'kiedys stanie sie w koncu to, czego JA chce'

Przychodzi tez do glowy modlitwa Pana Jezusa w ogrojcu: tak, mamy prosic o to, czego chcemy, ale 'nie moja, lecz Twoja wola' niech sie stanie (por. Mt 26,42)

 Re: Czy determinacja modlitewna pochodzi od Boga?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2008-04-08 00:54

Pytanie, jak dla mnie, jest zbyt obszerne i zawiera błędne założenia (z góry upatrzone tezy), choć jest ciekawe. Z odpowiedzią poczekam jak się rozwinie dyskusja (nie muszę sam wszystkiego, są inni). Sprostuję tylko rzecz oczywistą, nadzieja nie jest uczuciem. W żadnym wypadku. Chrześcijanie nie opierają swojej nadziei na uczuciach. Dopiero by było. (Później czytam takie wypowiedzi: U mnie sinusoida, u was też? Nie, u mnie nie. Emocje i uczucia mam różne, jak życie, ale życia duchowego nie opieram na uczuciach! Ładnie bym wtedy wyglądał.)

 Re: Czy determinacja modlitewna pochodzi od Boga?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-04-08 09:48

Nadzieja nie jest uczuciem. Taka nadzieja, o której piszesz, a piszesz bardzo ogólnikowo, moim zdaniem może pochodzić od Boga, albo od człowieka. Najlepiej rozeznać to z kierownikiem duchowym.
Ale proś wytrwale. Pan Bóg wysłuchuje wszystkich naszych próśb, ale nie zawsze tak, jak my to sobie wyobrażamy. On naprawdę zna nas lepiej niż my sami siebie.

 Re: Czy determinacja modlitewna pochodzi od Boga?
Autor: ktosia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2008-04-08 21:24

Chodzi mi o to, że ktoś ma swoją intencję, o którą prosi od dłuższego czasu. Na początku wydawaje mu się, że to o co prosi jest chyba zgodne z wolą Pana Boga. Niespodziewanie zdarza się cud - Pan Bóg wysłuchuje człowieka a ten jest niesamowicie szczęśliwy. Nie wie jak ma dziękować. Nagle wszystko się psuje. Człowiekowi jest ciężko, cierpi. Ciągle się modli, prosi. Stara się zmieniać. Jego świdomość chrześcijańska rozwija się. Na wiele rzeczy spogląda inaczej. Może było mu to potrzebne. Czasami myśli sobie, że może Boża wola jest inna od tego, o co prosi? Ale z drugiej strony gdyby była inna to Pan wcześniej nie dałby tego, o co jednak człowiek w dalszym ciągu się modli. Po co miałby dać człowiekowi to o co prosi i zaraz zabrać? Zwłaszcza kiedy widzi, że to daje mu szczęście, a przecież Bóg chce naszego szczęścia. Skąd w człowieku to przekonanie, że Pan go jednak wysłucha mimo trudnej sytuacji w jakiej się znajduje?

 Re: Czy determinacja modlitewna pochodzi od Boga?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2008-04-08 23:30

Na ostatnie - z doświadczania Boga. Najpierw dostajesz mleczko, później kaszkę, później przetartą marchewkę i inne pożywienie bogate w niezbędne mikroelementy. Na pewnym etapie przydatne też są słodycze. Wreszcie pokarm stały. Same słodycze, to nie jest dobry sposób odżywiania organizmu. Trudno też, by człowiek dorosły bez przerwy ciamkał mleczko. Jednak jeśli nigdy nie ciamkałaś mleczka, to skąd wiesz, że schaboszczak nadaje się do jedzenia?

 Re: Czy determinacja modlitewna pochodzi od Boga?
Autor: iness (---.dip0.t-ipconnect.de)
Data:   2008-04-09 23:06

A ja juz nauczylam sie i wierze w to na 100%, ze wszystko, co od Boga pochodzi JEST DOBRE. Wiec bez wahania i bez zdziwienia wszystko od Niego przyjmuje i niczym sie nie przejmuje. Za wszystko Mu dziekuje, dziekuje, dziekuje.
(za wszystko tzn. i za to co dobre i za to, co wydaje mi sie trudne i okropne)

Jesli mam jakas potrzebe (a mam 6 dzieci, w tym czworo doroslych i meza, i rodzine, i prowadze grupe modlitewna w Niemczech = czyli problemow "od groma"), to prosze Boga o pomoc i spokojnie, bez nerwow zyje dalej, oczekujac, ze On wszystko jak najlepiej rozwiaze. I dziekujac Mu z gory za to.

Mysle, ze postawa dziekczynienia i niezachwiana wiara w to, ze Bog jest dobry i od Niego tylko dobro moze pochodzic (nawet jesli pozornie wszystko sie wali), jest przyczyna glebokiej, niezachwianej nadzieji. Mozna powiedziec, PEWNOSCI.

 Re: Czy determinacja modlitewna pochodzi od Boga?
Autor: Grażyna (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2008-04-10 11:41

Jedyna pewność to to, że Pan Bóg każdego wysłuchuje bo jest dobry i jest Miłością. Niezależnie od tego czy daje nam od razu to o co prosimy czy nawet odrobinę tego o co prosimy. On wie najlepiej co jest dla nas najlepsze. Nawet zsyłając cierpienie uważam, że nas umacnia, bo każde cierpienie ma sens prowadzi do pełni życia. A co cię nie zniszczy to cię umocni. Wierzę głęboko, że Bóg zawsze wie co robi i czasem wbrew naszym oczekiwaniom wychodzi nam to na dobre. Pozdrawiam serdecznie

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: