logo
Niedziela, 12 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Mam 25 lat i nie wiem, co to seks.
Autor: anna (---.tvkdiana.pl)
Data:   2009-08-31 18:18

witam,
mam 25 lat i do tej pory nie byłam w żadnym poważniejszym związku, no i co za tym idzie nie wiem, co to seks. dlaczego? sama nie wiem uchodzę za dziewczynę atrakcyjną, na pewno nie jestem jakąś pięknością, ale wiem, że zwracam uwagę, jestem szczuplutka, zgrabna, więc na pewno nie jestem też jakaś totalnie ostatnia. w tym roku obroniłam magisterkę na 5, jestem oczytana, chyba w miarę inteligentna, mam poczucie humoru. problem polega na tym, że ciągle zakochuję się w osobach, które nie są zainteresowane mną, natomiast we mnie zakochują się faceci, którymi nie jestem zainteresowana ja. często też mam "powodzenie" u facetów po 30, żonatych i z dziećmi. normalnie załamka. ciągle źle trafiam. w chwili obecnej jestem zauroczona i to bardzo i oczywiście bez wzajemności. to kolega z pracy, starszy o 11 lat, kawaler, ale w związku z kobietą. mówił, że podobam mu się jako kobieta, bardzo mnie lubi, ale dał mi do zrozumienia, że byłby zainteresowany jedynie romansem. do tej pory nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby coś takiego zrobić, ale ostatnio zaczynam wpadać w depresję z powodu swojej samotności, wydaje mi się, że nigdy w życiu już nie zakocham się szczęśliwie, myślę, że bankowo czeka mnie staropanieństwo, a ja chciałabym wyjść za mąż i mieć dzieci. naprawdę jestem już załamana. zdaję sobie sprawę, że taki krok jak romans z kolegą z pracy to już desperacja, ale co mam robić??? czekać na wielką miłość? a jak się nie zjawi? mam do końca życia prowadzić tryb życia zakonnicy, choć nią nie jestem? kłóci się we mnie wiele emocji, zawsze potępiałam wszelkie romanse itp, byłam zawsze tzw. porządną dziewczyną z dobrego domu, tak mnie wychowali rodzice, ale wtedy nie myślałam, że tak długo będę sama. teraz myślę, że ta moja "porządność" nic mi nie dała oprócz zgorzkniałości i blokady w sobie. ostatnio spotykałam się z pewnym chłopakiem, który się mną zauroczył, ale nic do niego nie czułam, spotykałam się z nim właściwie pod przymusem i na siłę i pod naciskiem rodziców, którzy też już trochę się martwią moją sytuacją. oczywiście nic nie wyszło, na siłę nic nie wyjdzie jak wiadomo. brak faceta powoduje, że mam coraz niższą samoocenę i coraz większe kompleksy, poza tym robię się nerwowa i wybuchowa. robi się już ze mnie taka stara panna po prostu. dziewictwo stało się moim dodatkowym kompleksem. nigdy nic do dziewic nie miałam, broń Boże, ale w tym wieku to już jednak trochę wstyd. poza tym wiem, że faceci nie lubią dziewic w tym wieku, boję się, że nawet jak kogoś spotkam, to jak się dowie, to mnie wyśmieje i zostawi. życie nie jest sprawiedliwe, inne dziewczyny mają na pęczki facetów, zmieniają ich, nawet się rozwodzą i bez problemu znajdują nowych, a ja??? mam ogromny problem z poznaniem kogoś i utrzymaniem przy sobie. nie wiem z czego to wynika, czy problem tkwi w psychice? naprawdę w chwili obecnej mam najgorsze przeczucia co do swojej przyszłości. modlę się o męża już tyle lat, Pan Bóg mnie nie słucha, milczy, a mi się już miesza w głowie z tego wszystkiego. proszę o pomoc i nie potępiajcie mnie za moje myśli...

 Tematy Autor  Data
 Mam 25 lat i nie wiem, co to seks. nowy anna 
  Re: Mam 25 lat i nie wiem, co to seks. nowy Inka 
  Re: Mam 25 lat i nie wiem, co to seks. nowy Bogumiła 
  Re: Mam 25 lat i nie wiem, co to seks. nowy Michał 
  Re: Mam 25 lat i nie wiem, co to seks. nowy IKS 
  Re: Mam 25 lat i nie wiem, co to seks. nowy Verba Docent 
  Re: Mam 25 lat i nie wiem, co to seks. nowy Mariola 
  Re: Mam 25 lat i nie wiem, co to seks. nowy Joy 
  Re: Mam 25 lat i nie wiem, co to seks. nowy Ewa Anna 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: